Prosimy o pomoc dla naszego kolegi Andrzeja, który nigdy nikomu jej nie odmówił, a teraz sam jest w potrzebie. W swojej chorobie stara się zachowywać pogodę ducha i myśleć pozytywnie, choć nie jest to proste... W 2016 r. zdiagnozowano u niego HCC- nowotwór wątroby. Po embolizacjach realizowanych w 3 turach nastąpiła remisja. Od tego czasu pozostawał pod stałą opieką lekarską. Jesienią 2018 roku nowotwór powrócił. Zdiagnozowano guza, który bardzo szybko osiągnął rozmiary uniemożliwiające operację. Z relacji lekarzy wynika, że jest jedynym potwierdzonym przypadkiem, u którego przerzut nastąpił w takim miejscu. Andrzej przeszedł radioterapię. Według lekarzy ogromną szansą jest dla niego lek SORAFENIB. Nie może jednak zostać zakwalifikowany do programu leczenia tym lekiem, ponieważ mimo, że ma HCC, nie znajduje się on w wątrobie. Koszty leczenia tym lekiem są ogromne i znacznie przekraczają jego możliwości finansowe (choroba natomiast uniemożliwia podjęcie dodatkowej pracy). Andrzej od kilkunastu lat pracuje z niepełnosprawnymi dziećmi i młodzieżą. Jest osobą ogromnie cierpliwą i życzliwą o wyjątkowym poczuciu humoru. Bardzo zależy nam na tym, aby dobro, które dawał i daje innym mogło teraz do niego powrócić.

English below:

Prosimy o pomoc dla naszego kolegi Andrzeja, który nigdy nikomu jej nie odmówił, a teraz sam jest w potrzebie. W swojej chorobie stara się zachowywać pogodę ducha i myśleć pozytywnie, choć nie jest to proste... W 2016 r. zdiagnozowano u niego HCC- nowotwór wątroby. Po embolizacjach realizowanych w 3 turach nastąpiła remisja. Od tego czasu pozostawał pod stałą opieką lekarską. Jesienią 2018 roku nowotwór powrócił. Zdiagnozowano guza, który bardzo szybko osiągnął rozmiary uniemożliwiające operację. Z relacji lekarzy wynika, że jest jedynym potwierdzonym przypadkiem, u którego przerzut nastąpił w takim miejscu. Andrzej przeszedł radioterapię. Według lekarzy ogromną szansą jest dla niego lek SORAFENIB. Nie może jednak zostać zakwalifikowany do programu leczenia tym lekiem, ponieważ mimo, że ma HCC, nie znajduje się on w wątrobie. Koszty leczenia tym lekiem są ogromne i znacznie przekraczają jego możliwości (choroba natomiast uniemożliwia podjęcie dodatkowej pracy). Andrzej od kilkunastu lat pracuje z niepełnosprawnymi dziećmi i młodzieżą. Jest osobą ogromnie cierpliwą i życzliwą o wyjątkowym poczuciu humoru. Bardzo zależy nam na tym, aby dobro, które dawał i daje innym mogło teraz do niego powrócić.