Witam jestem Bambi. Jestem młodym owczarkiem podhalańskim, moje życie niedawno się rozpoczęło. Mam 10 miesięcy, z racji mojego młodego wieku uwielbiam się bawić z moją ukochaną Panią, dużo biegać, brykać z innymi psami, poznawać świat, uczyć się nowych sztuczek, a gdy nikt nie patrzy gryźć buty i inne ciekawe przedmioty 🙂 Mam coraz większą bandę psich kumpli z mojego osiedla, z którymi spotykałem się na spacerach. Moje życie było idelne: długie spacery, kochana Pani, miska pełna smakołyków i tak dużo nowych odkryć na wielkim świecie. Niestety wszystko co piękne szybko się kończy ( u mnie dużo za szybko ). Podczas spaceru zacząłem czuć ból w tylnych łapkach, myślałem, że skoro jestem tak młody to tylko jakieś przeciążenie. Niestety ból nie znikał, a z czasem był coraz silniejszy i silniejszy, że nie byłem w stanie chodzić. Moja Pani zabrała mnie do takiego psiego lekarza, ludzie mówią na niego weterynarz. Myślałem, że dostanę jakieś leki i będzie wszystko tak jak było wcześniej, ale niestety zobaczyłem łzy w oczach mojej Pani. Prawda okazała się dużo gorsza. Wyszło, że mam dysplazję stawów biodrowych i najlepszym sposobem na pokonanie mojej choroby to operacja. Niestety to wszytko przerosło finanse mojej Pani, więc dobry człowieku proszę o każdą pomoc, żebym mógł znów cieszyć się swoją młodością.