Przede wszystkim chciałabym podziękować w imieniu wszystkich Ukraińców za wsparcie, jakiego Polska i inne kraje udzielają mojemu ojczystemu kraju! Bez całej tej pomocy Ukraina nie wytrzymałaby tak długo!

Już od ponad 3 tygodni zadaję sobie pytanie „jak to możliwe?” i „dlaczego"? To wszystko wydaje się tak surrealistyczne we współczesnym świecie, w którym powinniśmy walczyć z zanieczyszczeniem natury i o lepszą przyszłość ludzkości. Ludzie nie byli na to przygotowani psychicznie… Ukraina nie była na to przygotowana gospodarczo i wojsko nie było gotowe z zaopatrzeniem. Dlatego muszę niestety prosić o dodatkowe wsparcie żeby Ukraińskie żołnierzy mogli dalej walczyć o niepodległość Ukrainy i o wartości demokratyczne.

Tydzień temu szwagier mojej siostry został wezwany do wojska ukraińskiego. Prawnik w „poprzednim” życiu, teraz po czterdziestce musi zostać żołnierzem. Obecnie razem z grupą innych „świeżo zatrudnionych” żołnierzy odbywa szkolenia przygotowawcze, skąd będzie wysłany w dowolne miejsce, aby bronić Ukrainy. Mają trochę amunicji, ale brakuje im kamizelek taktycznych (to specjalna kamizelka z dużą ilością kieszeni dla apteczki, magazynków, radiostacji itd). Nie mogą ich teraz znaleźć na Ukrainie, a nawet uszyć nowych – na magazynach nie ma już potrzebnej tkaniny. Dzięki moim znajomym w Polsce znalazłam, gdzie można kupić takie kamizelki i znalazłam sposób, jak je dostarczyć. 1 taka kamizelka kosztuje około 500 złotych, a w nowym „zespole” szwagra 50 żołnierzy. Większość osób na Ukrainie przez wojnę ma trudna sytuację finansowa, wiec bardzo potrzebujemy wsparcia.

To moja prywatna inicjatywa dla docelowej grupy z 50 obrońców, wśród których jest członek mojej dalszej rodziny. Jeśli uważasz, że możesz pomóc w jakikolwiek sposób, z jakąkolwiek kwotą, będę niezmiernie wdzięczna!