Saraa, ciepła serdeczna kobieta, matka trójki chłopców, od 6 lat żyje w obozie w Syrii w trudnych warunkach. Teraz jest zima, dach domu, w którym mieszkają zbudowany z kołder- przecieka. Saraa potrzebuje ok 2000zł na nowy plastikowy dach, który chroniłby jej rodzinę przed deszczem i śniegiem. Saraa Murrah pochodzi z Idlib, wraz z rodziną uciekła 6 lat temu z rodzinnego miasta i zamieszkała w obozie. Była dyrektorką Centrum Szkoleniowo - Rehabilitacyjnego "Tharaa" położonego w miejscowości Deir Hassan, w obozie Mork al-Samoud w północnej Syrii. Centrum było miejscem, w którym kobiety z obozu często jedyne żywicielki rodziny miały szansę zdobyć zawód. Za swoją pracę Saraa z okazji dnia kobiet otrzymałą specjalne podziękowania od Generalnej Komisji ds. Kobiet na wyzwolonej północy Syrii. Tu strona FB prowadzonego przez Saarę centrum - https://www.facebook.com/%D9% zdjęcie dzieci pochodzi z tej strony, Saraa opiekowała się także nimi. Niestety z powodu problemów zdrowotnych musiała zrezygnowac z pracy i centrum zamknięto. Swoją pracą dawała innym nadzieję. Robiła to nie otrzymując żadnego wynagrodzenia. Teraz sama potrzebuje pomocy. Saraa mówi „Żyjemy w tych obozach bardzo tragicznie. Jest bardzo prosta pomoc, która przychodzi z zewnątrz, jak kosz z jedzeniem co miesiąc dla jednej rodziny, a to nigdy nie wystarcza i nie ma pracy. Życie jest bardzo, bardzo trudne”. Proszę o wpłaty, żebyśmy mogli wspólnie pomóc Saarze zakupić nowy dach.