Pimpek to psi staruszek. Jest dość mocno schorowany, już zarówno serduszko, jak i tarczyca niedomagają i musi być na lekach. Poza tym zaczynają się problemy ze stawami i Pimpek ma zapalenie dziąseł. Psi dziadziuś w ostatnim czasie miał również atak padaczki, co wymaga kolejnych badań, na które właścicielkę Pimpka po prostu nie stać. Sprawa jest dość pilna, aktualnie musimy zrobić profil geriatryczny i echo serca. Koszty badań i wizyt wyniosą zapewne około 500zł lub więcej (nie licząc leczenia stawów i dziąseł). Pimpek został przeze mnie zabrany od starszej niepełnosprawnej pani (po 3 udarach), gdyż nie mogła już sobie z nim poradzić. Ten czas, który może spędzić u mnie służy przede wszystkim do tego, aby postawić Pimpka na nogi, bo nie może zostać ze mną na zawsze. Bez waszej pomocy skuteczne leczenie Pimpka nie ma szans się powieść, bo po prostu nie mamy na to środków.

-profil geriatryczny +/- 180zł

-echo serca ponad 200zł

-koszt każdej wizyty to 40zł, o ile piesek nie dostanie żadnych zastrzyków/leków

-nie wiemy jeszcze, ile może kosztować leczenie jamy ustnej

-jedna dawka librelii na stawy to koszt ponad 200zł. Takie zastrzyki powinien dostawać raz w miesiącu.

W imieniu właścicielki Pimpka, własnym i wszystkich wspaniałych wolontariuszy - bardzo prosimy o pomoc.

Staramy się dokładać do leczenia Pimpka, ale te kwoty nas już zwyczajnie przerastają :(

Zdjęcie po ostatnim ataku padaczki i wizycie u weterynarza.