Wspinaczka, jazda konna, narciarstwo, biegi i slack line – Aga nigdy nie marnowała czasu, wykorzystując w pełni każdą chwilę, łącząc wszystkie swoje pasje z dwoma kierunkami studiów - na Politechnice Krakowskiej i AWF - a przy tym zawsze znajdując czas na rozmowę ze znajomymi, pomoc i uśmiech.

W czerwcu tego roku Agnieszka wróciła z zawodów biegowych z silnym bólem pleców, wkrótce potem zaczęła mieć problemy ze wzrokiem. Po wizycie u kilku lekarzy trafiła do szpitala na oddział neurologii, gdzie z dnia na dzień straciła wzrok w jednym oku i doznała paraliżu dolnej części ciała. Po ponad tygodniu spędzonym w szpitalu, w niepewności i strachu co będzie dalej, bez bezpośredniego kontaktu z kimkolwiek bliskim (z powodu pandemii na oddział nie wpuszczono nawet najbliższej rodziny), zdiagnozowano u niej zespół Devica. Jest to nieuleczalna, rzadka choroba układu nerwowego, w wyniku której układ odpornościowy atakuje rdzeń kręgowy oraz nerwy wzrokowe, produkując przeciwciała i powodując stan zapalny tych elementów układu nerwowego. Choroba często wiąże się z kolejnymi nawrotami, powodującymi utratę wzroku i możliwości samodzielnego poruszania się, jednak wczesne wykrycie i szybkie podjęcie leczenia zwiększa szanse na zachowanie sprawności i powrót do normalnego życia.

Od ponad miesiąca Aga przechodzi intensywną terapię wszystkimi dostępnymi metodami farmakologicznymi w Klinice Neurologii. Przeszła cztery schematy leczenia, obecnie jest w trakcie kolejnego, powoli zaczyna odzyskiwać czucie w dolnej części ciała i stawia pierwsze samodzielne kroki. Przed nią jednak jeszcze długa droga rehabilitacji, zanim będzie mogła odzyskać sprawność.

I w tej drodze Aga potrzebuje Waszej pomocy 💪

Koszty rehabilitacji, odpowiednie dostosowanie pokoju i łazienki, które umożliwi Adze opuszczenie szpitala i ponowne zamieszkanie w domu, instalacja urządzenia transportującego na 3. piętro wózek inwalidzki - to zwyczajnie za duża kwota dla jednej rodziny. Ale z Waszą pomocą to może się udać, umożliwiając Adze powrót do samodzielnego życia, studiów i spotkań ze znajomymi. Każda pomoc się liczy, każda złotówka jest cenna. Wszyscy bardzo mocno trzymamy kciuki za Agę i nie możemy się już doczekać, kiedy będziemy mogli odwiedzić ją w domu!

Przyjaciele Agi