Mam 36 lat jestem samotna mama 3 letniej dziewczynki. W grudniu ubieglego roku zdiagnozowano autyzm i padaczke, dopiero teraz zaczyna mówic pojedyncze slowa, od roku w czynnej terapii kosztownej bo w wiekszosci prywatne zajecia, do tego platne przedszkole. Ma orzeczona niepelnosprawnosc pełna ja odeszlam z pracy zyjemy z zasilku na dziecko niepelnosprawne 500+ i alimenty. Nie mam pomocy od nikogo jestem zdana tylko na siebie. Leki na padaczke tez kosztuja i co 3mce jezdze do Centrum zdrowia dziecka na kontrole. Zdecydowalam sie w grudniu na wizyte u genetyka ktory jednoznacznie stwierdzil koniecznosc zrobienia badan genetycznych ktore sa płatne ( badanie WES trio i badanie aCGH ) które wykluczaja podłoże padaczki autyzmu. Do rozważenia sa jeszcze inne zespoły genetyczne. W lipcu rok temu zmarla mi Mama zostalam kompletnie sama nagle z godziny na godzine. Mam depresje nie radze sobie sama ze wszystkim. Na swieta umarl nam kot ktory byl terapeuta dla dziecka do rozwoju mowy i zachowan społecznych, na nowego mnie nie stac to koszt ok 2500 kot terapeutyczny Rakdool. Koszt badan WES trio to 7500 a tego drugiego 1600 plus paliwo koszta terapii codziennych i podstawowego życia. Napisałam tą wiadomość do mojej znajomej z czasów licealnych, która ma niesamowitą moc pomagania i wierzę w ludzi i siłę social mediów! Będę wdzięczna za każdą wpłatę. 

Pozdrawiam Martyna.