id: pfzjv9

Na leczenie i rehabilitację

Na leczenie i rehabilitację

Nasi użytkownicy założyli 1 166 472 zrzutki i zebrali 1 213 055 816 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

(Go down for English version) Dzień dobry, Mam na imię Maria, ale zbiórka nie dotyczy mnie, a mojej mamy - Ewy. Moja mama ma 53 lata, do tej pory pracowała w szpitalu w Oświęcimiu jako położna. W ubiegłym roku w końcu w jej życiu zaczęło się układać po wielu latach trosk i smutków. Znalazła w końcu miłość, której szukała przez wiele lat. Przez pół roku, dzień w dzień, widać było uśmiech na jej twarzy, co do tej pory zdarzało się dość rzadko. Cieszyła się, że w końcu wszystko jest tak, jak być powinno. Niestety do czasu... 13 listopada u mojej mamy rozpoznano guza mózgu - oponiaka. Ktoś by powiedział "Oponiak? Przecież on nie jest szkodliwy!", też tak myśleliśmy. 23 listopada moja mama została przyjęta na oddział neurochirurgii w Krakowie, gdzie poddana została dodatkowym badaniom. Okazało się, że guz objął lewą tętnicę główną oraz zaczął uciskać na lewy nerw wzrokowy, przez co mama zaczęła tracić widzenie w lewym oku. Umiejscowienie guza, a zwłaszcza to, że oplatał tętnicę, utrudniło możliwość operacji. Po zebraniu odpowiedniej ekipy lekarzy, podjęto decyzję o częściowym usunięciu guza 5 grudnia. Po operacji o godzinie 13 usłyszeliśmy słowa "Operacja przebiegła pomyślnie, nie było żadnych komplikacji". Kamień z serca spadł, niestety tylko na 5 godzin. O godzinie 18, kiedy mama wróciła z "wybudzeniówki" na oddział neurochirurgii, okazało się, że nie widzi na oboje oczu. Jedynym pocieszeniem od lekarzy było to, że jest to możliwe ze względu na obrzęk, który powstał przy okazji operacji. Dziś, równe 2 miesiące po operacji, wiemy, że obrzęk nie był powodem, ale nadal powodu nie znamy. Mama do tej pory nie widzi plus ma opadanie lewej powieki (nie może jej sama podnieść). Z uwagi na to ile pieniędzy jest przeznaczane na jej leczenie (leczenie farmakologiczne, rehabilitacja, konsultacje z różnymi lekarzami począwszy od neurochirurgów po okulistów) przestajemy powoli wiązać koniec z końcem. Zbiórka, którą założyłam ma na celu zebranie funduszy na powyżej wymienione leczenie i rehabilitację, w tym mechaniczne podniesienie powieki oka lewego, którym pokładamy największe nadzieje oraz remont mieszkania, które musi być przystosowane do osoby niewidomej, ponieważ nie wiadomo czy mama kiedykolwiek odzyska wzrok. Za każdą złotówkę z góry chciałabym bardzo podziękować, ponieważ każdy grosz w obecnej sytuacji jest dla nas ważny. *Zdjęcie mojej mamy jest z maja ubiegłego roku. UWAGA! Z racji, że dostaliśmy odzew również zza granicy, założyłam specjalne konto PayPal, na które również można wpłacać pieniądze na ten cel. www.paypal.me/mkkunstler ENGLISH VERSION My name is Maria, however, the collection does not concern me but my mother Ewa. My mother is 53 years old and so far she has worked in hospital in Oświęcim as a midwife. Last year, in the end, her life began to fare well after many years of worries and sorrows. She finally found love she had been looking for. For half a year, day after day, you could see a smile on her face, which was a rare phenomenon before. She was happy that in the end everything was as it should have been. Unfortunately, until that time... On November 13, my mother was diagnosed with a brain tumor - meningioma. Someone would say, " meningioma but it's not harmful!"- we thought so too. On November 23, my mother was admitted to the neurosurgery department in Krakow, where she underwent an additional examination. It turned out that the tumor sized the left main artery and began to press the left optic nerve, which caused my mother to lose sight in her left eye. The location of the tumor, and in particular the fact that the artery was covered by it, made surgery more difficult. After collecting the appropriate team of doctors, it was decided to remove the tumor partially on December 5. After the surgery, at 1 pm we heard the words "The operation has been successful and there haven’t been any complications". That was a weight off my heart, unfortunately only for 5 hours. At 6 pm, when my mother returned from the recovery room to the neurosurgery department, it turned out that she lost sight in both eyes. The only consolation was that it was possible due to the swelling that had occurred during the surgery. Today, exactly 2 months after the surgery, we know that swelling was not the reason, but we still do not know why it happened. My mother has not regain eyesight, and a new effect has been observed - her left eyelid ptosis (droopy eyelid). Because of how much money is spent on its treatment (pharmacological treatment, rehabilitation, consultation with various physicians, among others neurosurgeons to ophthalmologists), we are slowly stopping to make ends meet. The collection I have set up is aimed at raising funds for the above-mentioned treatment and rehabilitation, including the surgery of the left eyelid, on which we pin our hopes and the renovation of the apartment, which must be adapted to the blind person, because it is not known whether mom will ever regain her sight. I would like to thank you for every zloty in advance, because each penny in the current situation is important to us. * My mother's photo is from May last year. NOTICE Due to the fact that we received response from abroad, I have opened a special PayPal account, which can also be used to deposit money for this purpose.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 87

KO
Kornelia
600 zł
BE
Barbara Epprecht
500 zł
MS
Marzena Sidor
200 zł
PW
Paweł Wyrwa
200 zł
SK
Sebastian Kolon
JZ
Jolanta Zosuł
JM
Joanna Matonóg-Kraj
150 zł
BA
Basia
MK
Magdalena Kubieniec
100 zł
EK
Elżbieta Krasuska
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 5

 
2500 znaków