🐾 

„Przepracowałem całe życie… i zostałem z niczym.”

Pomóż 10-letniemu borderkowi odzyskać godność i szansę na nowe życie.

Przez 10 długich lat ten wierny pies był niezastąpionym pracownikiem.

Pilnował owiec, zaganiał stado, reagował na każdy gest i gwizd swojego opiekuna. Nigdy nie zawiódł.

W śniegu, w deszczu, w upale – był zawsze gotów do działania.

Nie znał wygód, ale znał cel.

Miał sens życia – swoją pracę, swoje stado, swojego człowieka.

Ale wszystko się skończyło.

Owce sprzedano.

A pies… przestał być potrzebny.

Zamiast wdzięczności – pojawiła się frustracja.

Pies, który całe życie był w ruchu, teraz został zamknięty za bramą.

Nie rozumiał, dlaczego nagle nic nie musi robić. Dlaczego nikt go nie woła. Dlaczego nikt go nie potrzebuje.

Zaczął uciekać.

Próbował wrócić do tego, co znał.

Biegał po wsi – szukając pracy, człowieka, owiec… czegokolwiek, co przywróci mu sens.

Ale wieś ma ruchliwą drogę – jego życie zaczęło być zagrożone.

I wtedy zapadła decyzja: „Przywiązać. Do łańcucha.”

Z pracownika stał się więźniem.

Z dumnego psa – cieniem psa.

Dziś mamy szansę to zmienić. Ale potrzebujemy Was.

Nie możemy trzymać go u siebie – nie mamy wolnych miejsc.

Dlatego błagamy o wsparcie na:

• bezpieczny hotelik, gdzie odzyska spokój i godność,
• kastrację,
• szczepienie,
• odrobaczenie
• i całą niezbędną opiekę, by znów poczuł, że jest ważny, potrzebny, kochany.

On nie rozumie, dlaczego został odrzucony.

Ale może jeszcze zrozumie, że są ludzie, którzy widzą w nim coś więcej niż tylko narzędzie do pracy.

❤️ Każda złotówka to krok do wolności.

Udostępnij, wpłać, pomóż.

Dajmy temu psu emeryturę, na jaką naprawdę zasłużył.