Ratujemy głodzoną Basię
Ratujemy głodzoną Basię
Nasi użytkownicy założyli 1 216 030 zrzutek i zebrali 1 317 865 200 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
BASIA,BASIEŃKA,BASIULA...Oto historia jakich wiele...Jednak każda z tych historii to odrębny rozdział, osobna tragedia kogoś.
Tak, dokladnie KOGOŚ nie czegoś...to życie,życie psa które warte jest tyle ile my sami widzimy w nim miłości, wierności,oddania i dobra...
Tak pisaliśmy o Basi gdy przyszło nam ratować jej życie...
OTO I BASIA,SKRAJNIE ZANIEDBANA Z WIEJSKIEGO PODWÓRKA
Basia,6 letnia sunia od dzisiaj rozpoczyna nowe, a właściwie normalne życie. Mimo swojego wieku,Basia nie wie co znaczy dobro, opieka, miłość, dom...za to Basia doskonale zna co to głód, ból, wycieńczenie, krzywda...Skąd to zna? Bo tylko to i aż to doznała od człowieka.Przykuta ciężkim łańcuchem do sterty gruzowiska.Zamiast obroży, na szyi Basi łańcuch ciasno skręcony śrubami. Zapchlona, obklejona odchodami, wygłodzona,bez wody, bez jedzenia, bez nadziei...
Dziś ta nadzieja tli sie na nowo,jednak na krętej życiowej drodze Basi pojawił sie kolejny przeciwnik...tym razem nie człowiek a choroba,która jest efektem wieloletniego zaniedbania i niedożywienia a właściwie głodowania.Basia żywiła się śmieciami,zjadała rosnąca wokół trawę i czasami jakieś resztki kiedy jej właściciel na moment wytrzeźwiał i przypominał sobie o niej.
Basia przeszła różne badania,zastosowano różnego rodzaju antybiotykoterapię,leki i suplementy wzmacniajace, specjalistyczną karmę.Niestety stan Basi niemal się nie poprawia,ma problemy z przyswajaniem pokarmu, nie przybiera na wadze, wszystko co zje przelatuje przez nią jak przez sitko.
Poprosiliśmy o pomoc dla Basi jednego z najlepszych weterynarzy w Kujawsko-Pomorskim,doktora Sebastiana Słodkiego, znanego z leczenia bardzo trudnych przypadków.
Zgodnie z jego zaleceniami wykonaliśmy kolejne badania,zmieniliśmy karmę. Czekamy jeszcze na ostatnie wyniki badań i w niedzielę zawozimy Basię do Bydgoszczy na dalszą diagnostykę do dr Słodkiego.
Niestety wszystko to wiąże się z dużymi kosztami. No ale sami powiedzcie co mieliśmy zrobić....nie leczyć?Pozwolić na powolną śmierć Basi? Nie mamy funduszy,ale decyzja była jasna! Nie pozwolimy by Basia cierpiała i umierała z wycieńczenia. Koszty leczenia to ogromne pieniądze,których zwyczajnie nie mamy. Dlatego nie wiem juz który raz prosimy Was o pomoc i choćby grosik aby ratować życie Basi.
Ona musi wyzdrowieć a potem znaleźć kochający dom bo to cudowny psiak o wspanialym charakterze, kochajacy ludzi mimo zła które jej wyrzadzili...
Pomóżcie nam uratować Basię ;)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dla Basi ;0)
Bardzo dziękujemy ????
Niewiele ale dorzucę cegiełkę ????
Bardzo dziękujemy ????
Jestem całym sercem z Basią!
Dziękujemy????Będziemy walczyć o Basieńkę.