2-letni Dominik cierpi na stwardnienie guzowate, padaczkę Westa, niedoczynność tarczycy, problemy z wątrobą oraz ma nóżki końsko - szpotawe. Prawdopodobnie nigdy nie będzie chodził, ponieważ z powodu padaczki nie jest możliwym podanie mu narkozy potrzebnej do przeprowadzenia operacji nóżek. Z tego samego powodu chłopiec często przebywa w szpitalu. We wrześniu spędził tam dwa tygodnie. Nie można było zbić mu wysokiej gorączki, ponieważ Dominik z powodu padaczki nie może przyjmować silnych leków.

Pomimo własnej choroby - ciężkiej niedoczynności tarczycy, mama chłopca pani Katarzyna dzielnie zajmuje się chłopcem. Ojciec Dominika pan Krzysztof ma problem ze znalezieniem stałej pracy, która byłaby dla Rodziny zbawieniem.

Najwspanialszym prezentem, jaki Państwo Katarzyna i Krzysztof mogliby sobie wymarzyć dla swojego synka byłby wózek inwalidzki. Dominik aby wyjść na spacer potrzebuje takiego z siedziskiem usztywniającym ciało i główkę, której sam nie potrafi utrzymać. Jednak zakup takiego wózka jest zdecydowanie ponad możliwości finansowe Rodziny.

Wraz z Klaudią, Markiem i Beti postanowiliśmy wesprzeć rodzinę Dominika w ramach tegorocznej Szlachetnej Paczki.