Dzień 07.11.2014 wizyta z babcią Michałka w Bydgoskim Centrum Onkologii. Droga powrotna w ponurym nastroju, w tle tylko słychać radio i śmiech półrocznego wtedy Michałka, który nie rozumiał sytuacji. Nagle na drodze z naprzeciwka pojawia się TIR. Nikt nie spodziewał się tego co za chwilę miało się zdarzyć. Kilkanaście metrów przed Nami TIR zjeżdża na środek drogi, szybka decyzja o ucieczce na pobocze. Decyzja może dobra, może zła tego już nikt z Nas się nie dowie. Samochód wpada w poślizg, próba wymanewrowania kończy się na uderzeniu bokiem auta w drzewo. Chwilę grozy niczym z najgorszego horroru. Michał nie daje znaku życia, nie oddycha, nie ma krążenia. Szybka próba uwolnienia z fotelika, reanimacja uff udało się go przywrócić. Helikopter, szpital i wszystko by uratować jego krótkie życie. Udało się to. Michał żyje ale uraz jakiego doznał zniszczył jego zdrowie. Uraz mózgowo-czaszkowy, którego następstwem jest niedowład połowiczy lewostronny, ślepota korowa, wodogłowie pourazowe, opóźnienie psycho-ruchowe. Po ponad 4 latach ciężkiej rehabilitacji Michał po woli wraca do sprawności. Ale wymaga to stałej, ciężkiej i kosztownej rehabilitacji. Nie tylko w okolicach domu ale też na wyjazdowych turnusach. Michał wymaga takich terapii jak: rehabilitacja wzroku, SI, neurologopeda, terapia ręki, rehabilitacja metoda NDT bobath, vojta, masaże, tyflopedagog. Jest pod stałą opieka lekarzy takich jak neurolog, neurochirurg, okulista, psychiatra, ortopeda. Sprzęt do codziennego funkcjonowania i rehabilitacji kosztuje bardzo duże pieniadze. A fundusze i dofinansowania bardzo małe. Nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów sami już. Potrzebujemy pomocy ludzi o dobrym sercu, którzy zechcą pomóc Michałkowi. Każda złotówka jest dla nas bardzo ważna i zbliża Michałka do samodzielności. Ale by do tego dojść dziś musi ciężko ćwiczyć. Proszę pomóżcie Nam by jak najwięcej osób dowiedziało się o zbiórce. Udostępnij jeśli nie możesz wpłacić tego 1 zł. Pokaż że masz serce.

Michałek w 2018 roku przeszedł dwie bardzo poważne operacje główki.

W 2019 prawdopodobnie czeka go kolejna.

Nauka chodzenia miała różne formy.

Nie tylko balkonik /chodzik ale także ciężkie ćwiczenia na bieżni w ortezach i kombinezonie.

Często przebywam w szpitalach

Minimum 2 razy w roku na kontrolę i badania.

Mimo wszystko jestem bardzo radosny

Kradne serca i dzielę się radością z każdym kogo spotkam.

Po pierwszej operacji główki.

Usunięto przepukline mózgową oraz naprawiono oponę mózgową twardą.

Przed drugą operacją.

Tuż przed drugą operacja która polegała na rekonstrukcji kości czaszki.