Zwracam się z ogromną prośbą do osób o dobrym sercu,

Dziś po rentgenie dowiedzieliśmy się że nasz Ares cierpi na ciężką dysplazję, nieoperacyjną,jedynym wyjściem aby ulżyć mu w cierpieniu i aby mógł normalnie funkcjonować jest leczenie doraźne,miesięczny koszt leczenia to około 800zl,na co sklada się zastrzyk-250,suplement w syropie-130zl oraz specjalistyczna karma która pomoże mu także na młodzieńcze zapalenie kości,koszt tej karmy Mobility to około 280/12kg, diagnozą naszego kochanego Aresa się załamałam, bardzo Wszystkich proszę o pomoc,choćby o złotówkę

Edyta Szkolak

531904694

Edit: Jesteście Wspaniali,nie spodziewałam się takiej życzliwości.

Dostaliśmy namiary na super ortopedę,jeden w Rzeszowie a drugi w Krakowie,w kwietniu przed kolejnym zastrzykiem się wybieramy,póki co z Państwa pomocy udało mi się opłacić fakturę za bieżące leczenie

Jeszcze raz ogromnie wszystkim dziękuję,jestem wzruszona.

Wiele miejscowych osób mnie zna i wie że sama przez lata pomagałam bezdomnym pieskom,teraz niestety sytuacja zmusiła mnie do tego że sama muszę prosić o pomoc....

Ares trafił do naszej rodzinny jako 5 tygodniowe osierocone szczenię,odchowywalismy go jak małe dziecko

Po udostepnianiu mojej zbiórki na różnych stronach miałam także propozycje poddania psa eutanazji...

Pies 10 mscy...

Bez komentarza.

Jeszcze raz ogromnie wszystkim dziękuję za pomoc, wsparcie i udostepnienia,

Jesteście niesamowici

Aby to dobro wróciło do Was podwójnie

Edyta