Walczymy o zdrowie małej Tri
Walczymy o zdrowie małej Tri
Nasi użytkownicy założyli 1 265 418 zrzutek i zebrali 1 458 205 692 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kiedy ktoś mówi, że nieszczęścia chodzą parami, nigdy byśmy nie pomyślały, że to może także dotyczyć naszych działkowych kotów, naszych podopiecznych :(
Wczoraj w nocy przegrałyśmy walkę o Sockera, od wczorajszego popołudnia w lecznicy jest nasza Mała Tri!
Kotka, która wtulała się w Sockera, gdy go znalazłyśmy na działkach, kotka która podobnie jak on bardzo dużo piła i mało jadła w ostatnich dniach i też schudła...
Trititka miała już kryzysy zdrowotne - jest "pokatarowa" i podobnie jak u Skarpetki często walczyłyśmy u niej z nawrotem kociego kataru.
Ale teraz to nie to nas zaniepokoiło - nagła choroba Sockera dała nam wiele do myślenia!
Nie możemy przeoczyć żadnych odchyleń od normy w zachowaniach u naszych kotów, tym bardziej, że w kilka osób je karmimy i każda z nas widzi co innego i inaczej, a bezdomność zimą to najgroźniejsza choroba kotów wolnożyjących...
Gdy usiadłyśmy w piątek wieczorem w naszych domach i zaczęłyśmy rozmawiać o Sockerze, jednocześnie stwierdziłyśmy - Trititka zachowuje się podobnie jak Socker! I do tego jeszcze ogrzewała go swoim ciałem w budzie. Pan karmiciel nam to potwierdził jeszcze - oni ostatnio ciągle byli do siebie przytuleni... Odkąd na działce nie ma Skarpetki, najlepszej przyjaciółki Małej Tri (były nierozłączne) to Trititka zaprzyjaźniła się z Sockerem... I teraz ona też jest chora! Nieszczęścia jednak chodzą parami ;(
Zrobiliśmy badania krwi - wyniki są bardzo niepokojące. Na szczęście parametry nerkowe nie wskazują na chore nerki. Jednak Trititka ma bardzo wysoki poziom białych krwinek!
Może to być związane z zapaleniem dziąseł, które odkryliśmy oraz z infekcją górnych dróg oddechowych, ma bowiem zapchany nos (niczym Skarpetka), ale może to być też coś gorszego - białaczka!
We wtorek będziemy robić testy na FIV/FeLV.
To będą dla nas najgorsze dwa dni czekania!
Okazało się, że Mała Tri ma także świerzb w uszach oraz pasażerów na gapę i to nie tylko tych na grzbiecie. Wszystko to ją bardzo osłabia.
Dostaje kroplówki i antybiotyki, została odpchlona i odrobaczona, świerzb jest leczony.
Trzymajcie kciuki i pazurki, nie możemy stracić i jej...
Jeśli możecie to pomóżcie nam w walce o Trititkę.
Na dziś dzień same badania, leki, odpchlenie i odrobaczenie oraz hospitalizacja to koszt ok. 300 zł. Dla nas to ogromna kwota, jeszcze nie opłaciliśmy rachunku ponad 1100 zł za grudzień.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.