Przedstawiam Wam mojego przyjaciela 24-letniego Michała Grzywnę. Michał jest wspaniałym człowiekiem, utalentowanym muzykiem. Niestety choroba pokrzyżowała mu wszystkie plany i marzenia. Stan Michała pogarsza się z dnia na dzień, nie może jeść, mówić, uśmiechać się...

Michał choruje na miopatię – czyli genetyczny zanik mięśni, w Jego przypadku choroba objęła dotychczas mięśnie twarzy i obręczy barkowej. Ekspertyza przeprowadzona przez lekarzy z USA wykazała, że potrzebuję specjalistycznej operacji autoprzeszczepu mięśni twarzy, która została wyceniona aż na 150 000 dolarów i jest to jedyna szansa na powrót do normalnego życia. Na chwilę obecną brakuje nam jeszcze 100 000 zł!

Zebranie tej astronomicznej kwoty graniczy z cudem… ale ja właśnie wierze w cuda i wierzę w dobrych ludzi! Wierzę, w Was, w Wasze dobre serca…. Z całego serca pragnę pomóc Michałowi, niestety nie dysponuję tak ogromną kwotą, dlatego zwracam się do Was! Razem możemy uratować wspaniałego człowieka!

Historia Michała jest bardzo długa i trudna. Lekarze w Polsce nie mogli zdiagnozować jego choroby przez bardzo długi czas - pierwsze objawy choroby pojawiły się ok. 4,5 roku temu. Niestety diagnoza przyszła zdecydowanie za późno - przez wiele lat Michał grał zawodowo na instrumentach dętych (obój, saksofon), co doprowadziło do silnego przeforsowania mięśni twarzy oraz ich zaniku. Niestety w miopatiach regeneracja mięśni jest zaburzona. Obecnie ma poważne problemy z mówieniem, jedzeniem, nie może się uśmiechać i każdy dzień Jego życia jest pełen niewyobrażalnie silnego bólu, którego nie da się niczym uśmierzyć - w ogóle nie reagował nawet na maksymalne dawki morfiny oraz inne środki przeciwbólowe. Jest to spowodowane tym, że nerwy w twarzy Michała nie są już osłonięte przez mięśnie, które zanikły. Lekarze w Polsce nie potrafią pomóc, ponieważ w naszym kraju nie przeprowadza się operacji twarzy. Nie ma również żadnego leku na miopatie. Michał potrzebuje nowych mięśni twarzy i jedynym sposobem na to jest specjalistyczna operacja zwana "Dynamic muscle transfer" (dynamiczny transfer mięśnia), która jest wykonywana w Johns Hopkins Medicine w Baltimore w USA. Obecnie Jest już po ekspertyzie przeprowadzonej przez dr Kofi Boahene, który stwierdził, że potrzebuje przeszczepu mięśni do obu stron twarzy. Operacja ta potrwa 8 godzin. Niestety została wyceniona na aż 150 000 dolarów.

Michał marzy o normalnym życiu pełnym uśmiechu i muzyki oraz po prostu życiu bez wszechobecnego bólu fizycznego. Operacja pozwoli mu na powrót do w miarę normalnego, społecznego życia, na studia oraz do pracy, za którą już szaleńczo tęskni.

Zapraszam na stronę Michała:

www.michalgrzywna.com

Zachęcam też do obejrzenia nagrania z ostatniego koncertu charytatywnego, który odbył się w Chałupkach Dębniańskich:

https://www.youtube.com/watch?v=Jj6JGcchblE

Już teraz dziękuję Każdemu za pomoc!

Sylwia L.