Witam,

jestem osoba ktora ma za soba bardzo ciezki okres i probuje odbic sie od dna, niestety potrzebuje w tym Panstwa pomocy, zapraszam do zapoznania sie z moja historia.

Na początku zeszłego roku umarła jedyna bliska mi osoba, zostałem sam, złapałem dołaprzez co stracilem prace a to z kolei spowodowało brak checi do zycia i obojetnosc na wszystko dookoła. Doprowadziłem mieszkanie do zasmieconej ruiny - walające sie smieci, butelki po alkoholu, zagniezdzily sie mole a ich larwy łazily mi po suficie oraz zepsul mi sie prysznic (dziura w odpływie i zalało lazienke)...

W ten sposob zyłem około roku, stracilem wszystkie oszczednosci i zadłuzyłem sie...

Niedawno znalazlem prace, staram sie odbic od dna jednakze nie jestem w stanie zebrac sie aby w pelni ogarnac mieszkanie dlatego chciałbym wynajac jakas ekipe ktora mi z tym pomoze, dodatkowo ewidentnie potrzebuje isc na terapie jednakze zanim dostane sie do psychologa z NFZ istnieje szansa, ze strace do tego zapał i ostatecznie nie pojde w ogole dlatego potrzebuje pieniedzy na prywatne wizyty oraz ew leki. Nie mam pojecia o hydraulice w zwiazku z czym nie chce naprawiac prysznica sam a z wstepnego zebrania informacji dowiedzialem sie, ze trzeba bedzie rozmontowac cały prysznic aby naprawic ta usterke. Dodatkowo mam dosc patrzenia jak kot sie meczy w tym malym jednopokojowym mieszkaniu wiec chcialbym mu zapewnic jakikolwiek sposob na rozladowanie energii zanim sie w sobie zbiore i znowu zaczne sie z nim bawic.

Pieniadze z tej zbiorki przeznacze kolejno na - przywrocenie mieszkania do normalnego stanu, bieznie dla kota a jesli wystarczy pieniedzy chcialbym splacic czesc dlugow lub splacic czynsz z ktorym zalegam jednakze jestem nastawiony na splate dlugow wlasnymi siłami :)

Bede NAPRAWDE wdzieczny za kazda pomoc. Bardzo Panstwu dziekuje oraz zycze aby was ani waszych bliskich nigdy nie dotknela taka historia.

Janek