Poznajcie historię Pana Adama.

Pan Adam urodził się z niepełnosprawnością stracił dom i gospodarstwo w wyniku pożaru w 1998 r. Następnie firma budowlana w której pracował zbankrutowała i stracił pracę. Pan Adam popadł w depresję i alkoholizm z alkoholizmu udało mu się wyleczyć jednak depresja, aktualny stan życia oraz zdrowia samotność i bezradność, daje mu się we znaki każdego dnia przez co regularnie uczęszcza na terapię i bardzo chce zmienić swoje życie. Pan Adam już 22 lata mieszka w baraku na posesji znajomego, barak jest w złym stanie rozpada się nie ma bieżącej ciepłej wody a w zimie ogrzewa małym starym piecem paląc deskami i futrynami okien które znajduje w śmietnikach szukając złomu. Pan Adam otrzymuje pomoc socjalną w wysokości 699zł jednak większość tej kwoty wydaje na leki, prąd oraz butlę z gazem raz w miesiącu aby coś sobie ugotować lub podgrzać. Resztę ile może to zarobi zbierając złom jak sam mówi najbardziej brakuje mu większego pieca i węgla żeby móc ogrzać się w zimie, ciepłej kurtki, kołdry, butów, spodni, skarpet i bielizny, środków czystości oraz garnków do podgrzania wody. Potrzeb jest znacznie więcej na przykład takich jak zorganizowanie prowizorycznej łazienki czy nowego łóżka które się zapadło, potrzebny jest też nowy wózek do zbierania złomu ale jak mówi Pan Adam najlepsza była by legalna praca. Pan Adam złożył wniosek o mieszkanie socjalne jednak czeka już kilka lat, może czekać nawet jeszcze kilka... Najważniejszym priorytetem jest teraz przetrwać zimę ale z roku na rok jest mu coraz trudniej dla tego potrzebna jest mu pomoc.

Dzięki akcji Pomoc dla Pana Adama poruszyliśmy ludzkie serca,

Udało się zapewnić Panu Adamowi najpotrzebniejsze rzeczy.

• Nowy aparat słuchowy
• Ciepłe buty, spodnie, kurtkę zimową, kołdry bieliznę
• Środki czystości
• Drewno i węgiel na zimę
• Garnki, sztućce
• Prowiant z długa datą przydatności do spożycia
• I Wiele wiele więcej

To jednak nie koniec obecny stan baraku w którym mieszka Pan Adam jest tragiczny nie nadaje się nawet do remontu. Udało nam się skontaktować z jednym ze spadkobierców posesji na której pomieszkuje Pan Adam padła propozycja wydzierżawienia notarialne ziemi i postawienia małego drewnianego domku dla Pana Adama. Koszty z tym związane są jednak znacznie większe, a więc z racji że Pan Adam ma już zapewnioną pomoc na codzienne życie oprócz przyzwoitego lokum mieszkalnego chcemy powiększyć zbiórkę do 15 tyś złotych. Aby pokryć koszty notarialne w kwocie około 3tyś złotych, zaprojektować mały drewniany domek lub kupić i dostosować gotowy szkielet domku do potrzeb Pana Adama lub zakup kompletnego konteneru mieszkalnego z wyposażeniem socjalnym. Przykładowy domek poniżej :)

Dziękuję ludziom dobrego serca za każą okazaną pomoc.