Pomóż Gosi zatrzymać glejaka!

Są ludzie, którzy swoją obecnością potrafią rozjaśnić nawet najciemniejszy dzień. Gosia właśnie taka jest – ciepła, czuła i troskliwa. Mama dwójki cudownych dzieci – Jasia i Milenki. Wspaniała siostra, córka, przyjaciółka, żona. Kobieta o wielkim sercu, która przez całe życie była dla innych – z wyciągniętą dłonią i dobrym słowem.

Dziś to Gosia potrzebuje naszej pomocy. I nie jest to prośba łatwa – to prośba o życie.

Diagnoza, która zatrzymała czas.

W listopadzie 2024 roku świat Małgorzaty i jej rodziny zatrzymał się. Diagnoza: glejak złośliwy mózgu, nieoperacyjny. Jeden z najokrutniejszych nowotworów, o jakim może usłyszeć człowiek. Choroba przyszła podstępnie. Z początku wystąpiło zmęczenie, bóle głowy, zaburzenia koncentracji oraz pamięci. Nic, co wzbudzałoby alarm. Ale złośliwość glejaka polega na tym, że ukrywa się długo, a gdy w końcu się ujawnia – uderza z całą siłą.

Dziś Gosia jest po radiochemioterapii i w trakcie dalszej, wielomiesięcznej chemioterapii w Narodowym Centrum Onkologii w Gliwicach. Ale to nie jedyne wyzwanie, z jakim się mierzy.

Nie jedna, a wiele bitew.

Oprócz glejaka, Gosia cierpi również na:

Zespół mieloproliferencyjny (choroba nowotworowa krwi),

Cukrzycę wtórną,

Poważne uszkodzenie wątroby spowodowane lekami.

To tak, jakby walczyć na kilku frontach naraz. Organizm jest wyniszczony, a mimo to w Gosi nie zgasła wola życia. Bo wie, że walczy nie tylko dla siebie – ale przede wszystkim dla swoich dzieci. Otoczona jest wspaniałą i troskliwą opieką najbliższych w swoim domu. To daje jej siłę.

Zwyczajne życie – marzenie, które dziś kosztuje zbyt wiele.

Gosia kocha rzeczy najprostsze: praca w ogrodzie, ciepło domowe, zapach gór po deszczu. I być ze swoją rodziną.

Aby to marzenie się spełniło, potrzeba jednak ogromnych nakładów – finansowych, emocjonalnych i fizycznych. Kosztowne leczenie, leki, dojazdy do szpitali, rehabilitacja, suplementy, dieta onkologiczna,  wsparcie metodami naturalnymi – to wszystko generuje olbrzymie koszty.

Cały czas szukamy innych form leczenia i badań klinicznych w Polsce oraz poza granicami kraju. Konsultujemy się prywatnie z najlepszymi specjalistami, zlecamy dodatkowe badania, współpracujemy z lekarzami medycyny naturalnej, ściągamy z krajów UE naturalne, nierefundowane leki, które mają dodatkowo wesprzeć układ immunologiczny i spowolnić rozwój komórek nowotworowych. Dlatego każda wpłata i udostępnienie to szansa na lepsze jutro dla Gosi.

Potrzebujemy Ciebie.

Zbieramy na leczenie umożliwiające życie Gosi – takie zwyczajne, bez bólu, z oddechem bez cierpienia. Każda złotówka to krok w stronę zdrowia, siły i nadziei.

Prosimy:

– Jeśli możesz, wpłać.

– Jeśli nie możesz – udostępnij.

– Jeśli wierzysz – módl się albo poślij dobre myśli.

Dobro wraca. A Gosia zrobiła wiele dobra w swoim życiu. Dziś czas, byśmy my byli jej światłem w tunelu.

Z całego serca dziękujemy.

Rodzina i przyjaciele Małgorzaty