Leczenie dla mojej ukochanej babci Krystyny

Moja babcia Krystyna od 11 lat (2014r) dzielnie walczy z jednym z najtrudniejszych nowotworów – rakiem jajnika w stadium zaawansowanym i złośliwym (3C). Przeszła już kilka operacji, setki dni i wiele linii chemioterapii i długie lata leczenia lekami. Choć jej ciało jest zmęczone, jej serce, siła i chęć życia są wciąż niesamowite.

Dzięki terapii lekiem celowanym (olaparib) udało się zatrzymać chorobę na 6 długich lat – to wyjątkowy wynik, który dał nam nadzieję i bezcenne chwile razem. Niestety, choroba w 2023r wróciła od tamtego czasu pojawił się kolejny nawrót choroby a z nim również zmiany przerzutowe w jamie brzusznej.

Mimo to nie tracimy nadziei. Nadal istnieją możliwości: inne leki, leczenie wspomagające, ewentualny udział w badaniach klinicznych – wszystko, co może przedłużyć jej życie i zapewnić godny komfort. Ale koszty nierefundowanych konsultacji, leków wspierających, dojazdów do specjalistów i diagnostyki przekraczają nasze możliwości.

Dlatego proszę Was o pomoc dla babci!

Każda złotówka to:

• szansa na konsultację z ośrodkiem klinicznym,
• kolejny dzień bez bólu,
• możliwość zakupu leków wspomagających siły babci,
• i przede wszystkim: nadzieja, że jeszcze nie wszystko stracone.

Babcia Krystyna ma dopiero 66 lat. Chce żyć, być z nami. A ja jako wnuk nie wyobrażam sobie świata bez niej.

Z całego serca dziękujemy za każdą pomoc, udostępnienie i dobre słowo.

Twoje wsparcie to nie tylko pieniądze – to czas, życie i miłość.