Pomóżmy Łukaszowi stanąć na nogi po brutalnym ataku psów!
Pomóżmy Łukaszowi stanąć na nogi po brutalnym ataku psów!
Nasi użytkownicy założyli 1 263 385 zrzutek i zebrali 1 452 359 990 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani,
piszemy do Was jako przyjaciele i bliscy Łukasza – człowieka, który zawsze był pierwszy do pomocy. Dziś to on potrzebuje naszej pomocy bardziej niż kiedykolwiek.
W godzinach popołudniowych 5 maja w Osinach w woj. Świętokrzyskim wydarzyło się coś, co zmieniło jego życie na zawsze (wystarczy wpisac w google wypadek psy Osiny, pojawią się artykuły z opisem zdarzenia). Łukasz otrzymał telefon od swojej babci – kobieta prosiła o pomoc, bo w pobliżu, na posesji, na przeciwko miejsca zamieszkania Łukasza uciekł z kojca agresywny pies (właścicielem psów jest wujek Łukasza) , Łukasz złapał jednego psa, Chwilę później pojawiły się kolejne dwa. Trzy amstaffy, zaniedbane i agresywne, pochodzące z pseudohodowli, niezaszczepione na wściekliznę i bez żadnej kontroli.
Łukasz nie miał szans.
Został brutalnie pogryziony. Babcia próbując rozgonić psy rownież została pogryziona. Udało się odstraszyć psy wodą z węża ogrodowego. Psy zostały złapane i zabezpieczone. Natomiast w wyniku tego zdarzenia Łukasz ma odgryziony kawałek łydki, nosa, poszarpana głowa, zmasakrowana lewa ręka. Ręka, która być może już nigdy nie odzyska sprawności. Ręka 30 letniego mechanika, który całe życie pracował, by pomagać innym. Niedawno przeszedł operację kolana – to też zostało uszkodzone.
(To są informacje uzyskane od poszkodowanego, w ten sposób opisuje zdarzenie - rozumiemy, że zrzutka budzi wątpliwości, bo dziennikarze różnie opisują zdarzenie, natomiast my podajemy informacje jakie słyszymy od Łukasza i na bieżąco aktualizujemy zrzutkę, aby była dla Państwa wiarygodna i jasna)
Dzięki szybkiej reakcji ratowników i lotniczemu transportowi do szpitala w Krakowie udało się go uratować. Ale przed Łukaszem długa, bolesna i kosztowna droga – kolejne operacje, rehabilitacja, leczenie, a potem walka o to, by znów stanąć na nogi.
Łukasz ma nas - przyjaciół, jesteśmy z nim, rozmawiamy, wspieramy, ale teraz sama rozmowa nie wystarczy. Piszę o tym, ponieważ jestem osobą wiarygodną, w stałym kontakcie z Łukaszem i jego rodziną, która obecnie nie ma glowy do rzeczy przyziemnych takich jak pieniadze na leczenie, które przeciez jest bardzo kosztowne, a my nie chcemy tracić ani chwili na pomoc dla Łukasza.
Łukasz nie zgodził sie na publikowanie danych wrażliwych oraz dokumentacji medycznej, jego stan jest obecnie stabilny, przygotowuje sie do kolejnych operacji. Szanujemy jego zdanie dlatego tez będziemy stopniowo udostępniać to co możemy, aby zapewnić o uczciwości tej zbiórki.
Łukasz ma nas i mamy nadzieję, że teraz – także Was.
Potrzebujemy środków, by zapewnić mu srodki do życia, rehabilitację, protezy, sprzęt rehabilitacyjny, wsparcie psychiczne i wszystko to, co pozwoli mu choć częściowo wrócić do życia.
Jeśli poruszyła Cię ta historia – prosimy. Każda złotówka ma znaczenie.
Dla nas to gest. Dla Łukasza – nadzieja.
Z góry dziękujemy za każde wsparcie i udostępnienie tej zrzutki dalej.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Co z tym skurwysynem od psów? Oskarżony czy jak zwykle upomnienie?
Sprawa jest w toku.
Łukasz Paulina Kierc Nobis
Życzę szybkiego powrotu do Zdrowia !!!
Moi drodzy pojawiło się wiele podejrzewam jak i oskarżeń w moim kierunku odnośnie wiarygodnosci zbiorki I braku w niej konkretnych informacji. Jesteśmy z Łukaszem w kontakcie i jest to treść ktora mogłam udostepnic, dokumentacja lekarska zostanie udostępniona jak będziemy mogli ja uzyskać, póki co najważniejsze jest zajac sie Łukaszem. Każda zlotowka z tej zbiorki zostanie przekazana poszkodowanemu co rowniez udokumentuje. Nie wzbogacam sie ani nie promuje na tej zbiórce. Pozdrawiam
Bardzo dziękujemy wszystkim za zaangazowanie!