Potrącony przez auto. Pomóż obudzić Piotra ze śpiączki!
Potrącony przez auto. Pomóż obudzić Piotra ze śpiączki!
Nasi użytkownicy założyli 1 224 180 zrzutek i zebrali 1 343 508 783 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Od tragicznego wypadku minęły już ponad 4 lata, jednak walka o zdrowie Piotra trwa nadal, jego stan jest wciąż bardzo poważny. Obecnie razem z mamą przebywa w klinice w Gliwicach na 3-miesięcznym turnusie rehabilitacyjnym. Każdy taki turnus to koszt ponad 20 000 zł. Jednak jest to jedyna szansa na poprawę stanu zdrowia Piotra. Rehabilitacja domowa nie przynosi takich efektów, jest zbyt krótkotrwała, a w domu brakuje profesjonalnego sprzętu do fizjoterapii. Dodatkowo ze względu na małą miejscowość, w której mieszka Piotr, rodzinie trudno jest znaleźć rehabilitanta, który chciałby tam dojeżdżać. W klinice mogą liczyć na specjalistyczny sprzęt, opiekę lekarską i rehabilitację. Obecnie prowadzona rehabilitacja funkcjonalna ma na celu przywrócenie sprawności i możliwości wykonywania czynności dnia codziennego.
Bardzo dziękujemy za każdą dotychczasową wpłatę, to ogromne wsparcie leczenia Piotra. Jednak bardzo ważne jest kontynuowanie leczenia, ponieważ bez tego, nie można oczekiwać poprawy zdrowia. Dlatego prosimy o dalsze wsparcie zbiórki i umożliwienie sfinansowania kolejnych turnusów dla Piotra.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Piotr jest kierowcą międzynarodowym – jeździ dużo zawodowo i ma w tym bardzo dużą wprawę oraz doświadczenie. Nie pomogło mu to jednak w uniknięciu wypadku. Tamtego dnia pojechał przejechać się motorem – to była jego pasja. Nie minęło 15 minut, kiedy zawyły syreny karetek i wozów strażackim.
Okazało się, że Piotrek miał wypadek. Kobieta, która nie ustąpiła pierwszeństwa i wyjechała z podporządkowanej samochodem osobowym, potrąciła go jadącego na motorze.
W wyniku wypadku nasz bliski doznał zatrzymania krążenia, doszło do niedotlenienia mózgu, pęknięcia wątroby, pęknięcia nerki, odmy opłucnej prawostronnej, złamania żeber, złamanie nogi, liczne rany. Reasumując, Piotrek doznał obrażeń wielonarządowych oraz bardzo poważnego obrzęku mózgu. Został szybko przewieziony do szpitala – lekarze przeprowadzili wielogodzinną operację, która uratowała mu życie.
Niestety 6 tygodni po wypadku i operacji Piotr nie wrócił do nas – nadal pozostawał nieprzytomny.
W okresie po wypadku Piotr przebywał kolejno w 5 szpitalach i jednej klinice. Wypadek zdarzył się w marcu, dokładnie wtedy, kiedy zaczynała się pandemia i ogłaszano kolejne obostrzenia. Nie ułatwiło to kwestii leczenia i przebywania w kolejnych placówkach. W pewnym momencie musieliśmy zdecydować się na prywatną klinikę, w której koszty leczenia i rehabilitacji okazały się ogromne. Obecnie Piotr przebywa w klinice na NFZ i będzie tam jeszcze do lipca. Niemniej już teraz zaczynamy zbierać na jego rehabilitację, bo wiemy już, ile to kosztuje. Jeden turnus to kilkadziesiąt tysięcy złotych...
Dlatego zwracamy się do Was, dobrych ludzi z prośbą o pomoc.
Ta sytuacja jest dla całej naszej rodziny szokująca. Żyliśmy normalnie – jak każdy – kiedy nagle dosłownie z minuty na minutę znaleźliśmy w zupełnie niespotykanym i tragicznym dla nas położeniu. Jak mamy sobie z tym poradzić?
Najgorsze jest to, że lekarze nic nie mówią o rokowaniach. Brak kontaktu z Piotrkiem to kwestia neurologiczna, więc wszystko jest możliwe. W trakcie wypadku doszło do niedotlenienia mózgu – to bardzo niedobre i efekty są do dzisiaj. Dlatego tak bliska nam osoba ciągle przebywa w śpiączce.
A przecież Piotr to wesoły, lubiany przez wszystkich chłopak. Zawsze był duszą towarzystwa, a do tego dobrym człowiekiem – nigdy nie wahał się pomagać innym. Mówimy „był” kiedy ciągle mamy nadzieję, że stanie na własnych nogach i będzie jak kiedyś…
Ale do tego potrzebne są środki na rehabilitację. Piotrek wymaga całodobowej opieki. Długa droga przed nami, ale nikt z naszej rodziny się nie poddaje – jesteśmy gotowi walczyć o powrót do zdrowia i do nas Piotra. Jednak potrzebujemy Twojej pomocy. Pomożesz?
Rodzina Piotra (mama, tata, brat)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia...
Mój brat był kilka lat mlodszy, kiedy w wyniku zatrucia dwutlenkiem węgla trafił do szpitala i po kilku dniach w śpiączce zmarł... popłakałam się czytając ten opis. My mieliśmy nadzieję, ale nie mieliśmy szansy, Wy ją macie, bo jednak Piotrek cały czas walczy. I ja z całych sił wierzę, że się uda! Będę tu wracać co miesiąc i zostawiać parę groszy od siebie, bo jeszcze rządna zbiórka mnie tak nie poruszyła 😭 ŻYCZĘ DUŻO SIŁY! 💙
Za wylicytowaną bluzę typu alpaka
tort
Licytacja kolczyków