Cześć! Nazywam się Janek i od pewnego czasu prowadzę klub fitnessu sportowego. Możesz to sprawdzić na Facebooku, wpisując w wyszukiwarce "KS GimFit Warszawa". Jeśli chcesz uratować moje plecy i stawy, które cierpią od nadmiernego rzucania dziećmi, to jesteś w dobrym miejscu, a jeśli dodatkowo chcesz pomóc dzieciom rozwijać swoje pasje, a naszemu klubowi przetrwać - przeczytaj pełny opis :)

Fitness sportowy to połączenie elementów akrobatyki sportowej, gimnastyki artystycznej, tanecznej choreografii oraz elementów siłowych.

To naprawdę trudny sport!

Jako jedyny tego typu klub w Warszawie, staramy się reprezentować stolicę i kraj w zawodach rangi międzynarodowej i ogólnopolskiej najlepiej jak potrafimy, jednak bez odpowiedniego sprzętu naszym zawodniczkom i trenerom jest naprawdę ciężko.

Po pierwsze - miejsce i ludzie.

Zajęcia odbywają się w sali gimnastycznej w szkole przy ulicy Boremlowskiej 6/12. Do dyspozycji mamy tylko kawałek filcu i kilka pożyczonych od szkoły materacy. Mimo to, naszym zawodniczkom udało się wywalczyć najwyższe odznaczenia w swoich kategoriach wiekowych, zarówno na mistrzostwach Polski jak i mistrzostwach Europy w 2017 roku! Mamy również coraz więcej chętnych dzieci, które przychodzą na zajęcia i zostają na dłużej ze względu na przyjazną atmosferę i rodzinny klimat (co widać na zdjęciu poniżej).

Po drugie - sprzęt i możliwości.

Nasz klub funkcjonuje tylko dlatego, że kochamy to, co robimy. Kokosów nie zarabiamy, bo pieniądze mamy jedynie z wpłat rodziców, które przeznaczane są na cele statutowe - jak dobrze pójdzie, starczy nam na opłatę wynajmu sali i wypłatę wynagrodzeń trenerom. Przyznanie się do tego, że nie mamy pieniędzy jest trudne, ale jesteśmy tylko zwykłymi ludźmi, którzy nie dysponują potrzebnym kapitałem. Skąd więc mamy wziąć pieniądze na potrzebny sprzęt? Możemy się zadłużyć, możemy szukać sponsora (próbujemy), ale... możemy też prosić Cię o pomoc!

Po trzecie - to nasze być albo nie być.

Klub przechodził już różne perypetie. Zmieniał parę razy siedzibę i trenerów, był na skraju upadku. Przez długi czas prowadzili go jedynie rodzice, wykonując naprawdę dużą pracę na jego rzecz pro bono. Niestety, bolesna rzeczywistość uświadomiła nas, że nie da się tak funkcjonować cały czas.

Proszę, pomóż nam przetrwać i rozwinąć skrzydła. Proszę w imieniu swoim i dzieci, które uczę.

Dorzucając się, przyczyniasz się do powstania niekomercyjnego miejsca, w którym zarówno dzieci jak i dorośli będą mogli w sposób bezpieczny i komfortowy rozwijać swoje pasje!

Informacje o organizatorze

Zrzutka na niezbędny sprzęt sportowy lub nowe plecy dla trenera :)

Stworzona przez Jana Witkowskiego - Muzyka, przedsiębiorcę i akrobatę.

Człowieka, którego życiowym celem jest zmiana czyjegoś małego świata na lepsze, choćby w najmniejszym stopniu.

Człowieka, który kocha dzielić się zdobytą wiedzą i zawsze chętnie pomaga rozwijać skrzydła tym, którzy tego potrzebują.

Człowieka, który spędził na sali treningowej 12 lat swojego życia, więc wie ile trudu i poświęcenia wymaga osiągnięcie czegoś w sporcie.

Jego życiowa maksyma to: "dla chcącego nic trudnego".