Pilnie potrzebna operacja wypadnięcia gruczołu trzeciej powieki

Sonia to niespełna 5 letnia suczka, która kilka miesięcy temu została odebrana interwencyjnie z tragicznych warunków. Łańcuch, rozpadająca się buda, sterty śmieci i złomu to była jej codzienność.

Na ciele Soni widoczne były dwa guzy, jeden duży pod przednią łapką i drugi mniejszy na szyi. Zoperowaliśmy je.

Pod naszą opieką Sonia szybko pokazała, że jest kochanym psiakiem łaknącym bliskości człowieka. Cieszyliśmy się ogromnie kiedy została adoptowana. Z nowego domu otrzymywaliśmy zdjęcia i informacje jaka Sonia jest kochana, ile wniosła radości.

A potem nagle telefon, że Sonia nie może zostać dłużej w nowym domu i mamy ją zabrać. Wyjaśnienia właścicielki były dla nas co najmniej dziwne.

Udało się też nam ustalić, że owa właścicielka kilka dni wcześniej próbowała pozbyć się Soni porzucając ją w parku bo miała już zaplanowaną adopcję następnego psiaka.

Sonia wróciła pod naszą opiekę, nie rozumie co się stało, tęskni za bliskością człowieka. Chce być kochana, prawdziwie kochana... tak na zawsze...

Obecnie u Soni zdiagnozowano wypadnięcie gruczołu trzeciej powieki. Prawdopodobnie przyczyną jest tzw. zespól suchego oka. Wypadnięty gruczoł przeszkadza Soni w normalnym funkcjonowaniu a niezoperowany może doprowadzić do poważnych powikłań. Dodatkowo Sonia ma zaburzenia krzepnięcia krwi, co trzeba ustabilizować farmakologicznie by mogła bezpiecznie przejść zabieg. Musi też przejść badania przedoperacyjne i echo serce.

Wszystkie te zabiegi są konieczne by Sonia mogła normalnie żyć bez bólu. Defekt oka uniemożliwia też znalezienie domu dla Soni.

Prosimy pomóżcie nam ponownie uratować Sonię, która w swoim dotychczasowym życiu nie zaznała dobroci człowieka. Żyła w tragicznych warunkach, potem zdradzona i porzucona.

Sonia to kochana psinka, która mimo doznanych krzywd jest radosna i nadal ufa człowiekowi. Cieszy się ogromnie na widok człowieka, bardzo pragnie jego towarzystwa, pieszczot i czułości.

Błagamy, pomóżcie....

Koszt badań przedoperacyjnych to kwota około 500 zł, a sama operacja to 1200 zł plus koszty leków po zabiegu.

To ogromna suma, której nie mamy a jest konieczna by uratować Sonię.

Dotychczas nie znalazł się człowiek, który dałby szansę Soni na godne i dobre życie. Ty możesz sprawić by ten skrzywdzony psiak wrócił do zdrowia i miał szansę na kochający dom...

Nie pozwól by Sonia czekała w nieskończoność i traciła wzrok a tym samym możliwość znalezienia domu...