Profil organizatora
Barbara Małysa
NiezweryfikowanyMoja siostra Basia Małysa nie chodzi. Jest spraliżowana od pasa w dół i od ponad pół roku leży przykuta do łóżka. Ma 33 lata a od 19 lat choruje przewlekle na tocznia, który zaatakował jej nerki. Mimo choroby starałam się normalnie żyć. Sytuacja zmieniła się drastycznie, gdy podczas pielgrzymki do Jerozolimy we wrześniu 2018 trafiła do szpitala, gdzie dodatkowo zdiagnozowano Sepsę. Do niedawna sama była w stanie zmagać się z tą chorobą, sama zarabiała na siebie . Niestety po powrocie do Polski organizm zaczął odmawiać posłuszeństwa , uszkodzeniu uległ kręgosłup i przestała chodzić . W chwili obecnej Basia jest uzależniona od całodobowej opieki naszej Mamy, co dwa dni musi być przewożona na dializy . W związku z tym, że się nie rusza pojawiły się rany odleżynowe. Znalezliśmy prywatny ośrodek , który podejmie się rehabilitacji Basi, jednak dzienny koszt to około 400zł a przed nami wielomiesięczny proces. Do tego dochodzą leki i sprzęt specjalistyczny. Nikt z nas nie wyobraża sobie życia na wózku, ale w tej chwili jest to pierwsze marzenie, pierwszy cel, by się choć trochę usamodzielnić. Kolejne działania zależeć będą od tego pierwszego, a to pierwsze działanie , pierwszy krok- od WAS! Pomożcie nam pomóć Basi!