Dzień dobry!

Noszę okulary od 7 roku życia. Mam sześcioro rodzeństwa, ale to ja, najmłodsza, mam największą wadę wzroku. Zaczęło się od -1 DP, i potem pogłębiało coraz bardziej, aż doszło do mojego obecnego stanu, czyli -7,25 DP z lekkim astygmatyzmem.

Moja sytuacja rodzinna jest dość skomplikowana. W skrócie, moi rodzice wzięli rozwód gdy byłam mała, a potem Mama zachorowała na chorobę afektywną dwubiegunową i razem ze starszą o rok siostrą trafiłyśmy do rodziny zastępczej, bo Mama nie była w stanie zająć się nawet sobą, a co dopiero nami. Aktualnie jestem jednak usamodzielnioną wychowanką pieczy zastępczej i utrzymuję się sama.

Ponadto w grudniu zeszłego roku zdiagnozowano u mnie depresję. Odkąd biorę leki, jest znacznie lepiej, choć zdarzają się pogorszenia nastroju.

Mimo to staram się aktywnie uczestniczyć w wolontariacie, a także rozwijać swoje zainteresowania. Moją wielką pasję, czytanie książek, musiałam zmienić na słuchanie muzyki i audiobooków żeby nie przeciążać wzroku, ale sprawia mi to równie wielką radość.

W tym roku zaczęłam studiować mój wymarzony kierunek - lingwistykę stosowaną. Udaje mi się utrzymać, jednak nie do końca stać mnie na takie dodatkowe wydatki, jak laserowa korekcja wzroku. A jest to moje marzenie, odkąd dowiedziałam się o jej istnieniu. Ponieważ moja wada wzroku już się ustabilizowała, chciałabym poddać się takiemu zabiegowi.

Jednak taki proces kosztuje kilka tysięcy złotych - zabieg femtoLASIK to około 7500 zł, a do tego dochodzą jeszcze koszty wizyt kontrolnych.

Mam zamiar zbierać na ten zabieg, i jeśli możesz i chcesz mi w tym pomóc, to będę Ci przeogromnie wdzięczna. Nawet kilka złotych przybliża mnie do celu. Dziękuję :)