JEDYNY żywiciel rodziny walczy o nasz kraj a my nie mamy za co żyć 😭

Nazywam się Tetiana Zhadan, jestem mamą 4 letniego Dimy. Syn od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) dlatego nie mogę podjąć pracy. Sprawuje całodobową opiekę nad synem, jeżdżę z nim do lekarzy oraz na wszelkie zajęcia rehabilitacyjne. Straciliśmy córkę, wychowujemy chorego synka, a teraz dotknął nas kolejny cios jakim jest wojna. Nie wiem czy mój mąż do nas wróci, nie wiem czy nie zostaniemy całkiem sami... Na ten moment brakuje nam środków na opłaty a jedyny żywiciel rodziny musi walczyć o nasz kraj. Tym razem nie może być naszym bohaterem, bo musi być bohaterem Ukrainy 💔 Boję się o niego każdego dnia, serce mi pęka na samą myśl że już nie wróci. Teraz dodatkowo boję się, że nie będziemy mieli za chwilę co jeść 😭 Proszę... Wyciągnij pomocną dłoń do naszej rodziny 😪 

Stres jaki dotyka mnie każdego dnia jest niedo opisania, powoli brakuje mi sił... Chciałabym się nie bać o środki potrzebne na co dzienne życie, o to że nie będę miała co dać dziecku jeść...