id: puxzy8

Na tomografię, rhinoskopię, zabieg Borysa

Na tomografię, rhinoskopię, zabieg Borysa

Nasi użytkownicy założyli 1 226 105 zrzutek i zebrali 1 347 964 102 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Bardzo prosimy o wsparcie dla Borysa.

12 listopada jesteśmy umówieni w Klinice Auxilium w Milanówku na tomografię komputerową, prawdopodobnie rhinoskopię i w zależności od wyniku na zabieg chirurgiczny. Koszt to nawet 2800 zł. Dla nas to ogromna kwota, nie mamy takich pieniędzy. Musimy zapłacić od razu po zabiegu, nie ma możliwości przedłużonego terminu płatności. Mamy czas do wtorku na uzbieranie wymaganej kwoty.


Do tej pory wydaliśmy na diagnostykę i leczenie Borysa 3752 zł. Oprócz Borysa, mamy jeszcze kilkadziesiąt kotów, które wymagaja profilaktyki i leczenia. Prowadzimy też kilka domów tymczasowych. 2800 zł to dla nas ogromna kwota, nie mamy takich pieniędzy.


Borys ma 14 lat, wg książeczki rasa rosyjski niebieski. Nie ma jednak nigdzie rodowodu.

Kocurek trafił do nas 18 lipca. Przyjęliśmy zgłoszenie o porzuconym, słaniającym się na łapkach kocie w Modlinie. Podobno od dwóch dni był słyszany na sąsiedniej działce, a w czwartek przywlókł się na działkę osoby zgłaszającej. Od razu pojechałyśmy. Odebrałyśmy kocurka i zawiozłyśmy do weterynarza.

Sprawdziliśmy czip. Zarejestrowany, były dane właściciela. Skontaktowałyśmy się z nim. I tu zaczął się matrix. Borys w 2020 r. został oddany przez właściciela znajomemu, oczywiście bez żadnej umowy. Dostaliśmy numer do tej osoby. Skontaktowaliśmy się z nią. Kiedy okazało się, że Borys ma chorą tarczycę, nowego właściciela nie było podobno stać na leczenie i dał ogłoszenie na OLX, że odda kota. Zgłosiła się Pani Kasia i odebrała kota. Oczywiście bez żadnej umowy, Pan nawet nie znał nazwiska tej Pani, wiedział, że mieszka gdzieś w Modlinie.

Połączyłyśmy jednak kropki. Panią Kasią okazała się osoba, która zgłosiła nam porzucenie kota. Kot był w opłakanym stanie. Nie było jej stać na leczenie. Połaszczyła się po prostu na kota rasowego. Oszukała nas.


Dla nas to szok, niedowierzanie. Pani Kasia jak i poprzedni właściciel wzięli kota tylko ze względu na rasę. Od 2020 r., kiedy oddał go pierwszy właściciel, nie ma żadnych wpisów w książeczce, szczepień, odrobaczeń. Podejrzewamy też, że hodowla, z której kot został wydany, była pseudohodowlą. Kot w momencie wydanie był niewykastrowany i nie miał czipa.


Kiedy Borys do nas trafił był w opłakanym stanie, ważył 2,35 kg, skrajnie wychudzony, z wyciekającą robą z ucha, oczu, pychola. Nadczynność tarczycy nie była leczona od dawna, T4 całkowita 9,73 (górna granica 4,00), T4 wolna >6 (górna granica 2,60).

Kocurek miał stan zapalny. Test FIV/FELV ujemny. Wdrożyliśmy leczenie.

IAyYX1ChgThRSBjy.jpgeYevuSJPJhMUfL0i.jpgz7vQjz3xMVijdSnB.jpg

Karta leczenia z dnia przyjęcia i wyniki krwi poniżej.

5THluaYRN8K3fqlF.jpgjwMW2ADPvH3NtHKf.jpgZtGeqkFGSfF823EV.jpgNiestety USG jamy brzusznej nas zmroziło.

- przewlekła przebudowa wątroby,

- przebudowa nerek,

- zapalenie żołądka i jelit cienkich,

- przewlekła przebudowa trzustki z zaburzeniem obrazu okolicznych naczyń.

Podejrzenie chłoniaka.

Echo serca, jak na wiek kota, było w porządku. Opisy poniżej.

exD7MyFMgZlLEOYL.jpgjnaXSPAcBQjAH5zD.jpgJjcx71Gsp85MgB12.jpgPonownie wdrożyliśmy leczenie, sterydy, antybiotyki

Kolejne USG było już dużo lepsze, wykluczono chłoniaka, opis poniżej.

qWpQWHEx3aFG9cTQ.jpgymNGsBsmvpKAPkKQ.jpgNiestety Borys ma cały czas powracający wyciek z nosa, ma też ataki kaszlu i kichania, antybiotyk nie pomagał. Zrobiliśmy badanie kału, nic nie wyszło, wynik poniżej

U7wepy9kqrgREOiQ.jpg31 października została wykonana sanacja jamy ustnej i RTG głowy. Na RTG wyszła zmieniona prawa puszka bębenkowa, zatarte granice, zacienienie kości. RTG nie pokazuje jednak tkanek miękkich. Poniżej aktualne wyniki krwi, RTG, opis wizyty i skierowanie na TK.

S1pmINiyzKdq2MFG.jpgVQGCqwiutUpZkKd2.jpgfufjc4Y3zCVRY6NT.jpgFB9REnAgQFbrF2je.jpg

S9NWAZ3MjnPCQkKp.jpgPotrzebna jest tomografia głowy.

Bardzo prosimy o wsparcie, każda złotówka ma znaczenie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 42

 
Szymon Abramczyk
20 zł
 
Agata Strzeszewska
50 zł
 
Małgosia Kupis
20 zł
 
Magdalena Wachoń
70 zł
 
Xxx
10 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
20 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
anglobe.pl
100 zł
 
Joanna Popek
50 zł
 
Daria Dąbrowska
20 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków