id: pvd3nz

Pożar w Bieszczadach - odbudowa domu Natalii i Piotra

Pożar w Bieszczadach - odbudowa domu Natalii i Piotra

Nasi użytkownicy założyli 1 159 240 zrzutek i zebrali 1 203 893 127 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

15.08.2023 w Strzebowiskach w Bieszczadach, mimo szybkiej interwencji OSP i PSP, spłoną dom (a w nim cały dorobek życia) Natalii i Piotra. Zostali z dwójką małych dzieci w jednej parze ubrań, bez dachu nad głową.

Dlatego w imieniu mieszkańców Bieszczadów i pracowników Gminy Cisna zwracam się z prośbą o pomoc i wsparcie.

Przez lata mieszkańcy Bieszczadów i ich przyjaciele na całym świecie pokazywali, że można na nich liczyć w najgorszych momentach życia. Wspólnie odbudowali niejeden zniszczony dom i pomogli w niejednym kryzysie.


Dziękuję za wpłaty i nadzieję jaką ze sobą niesiecie.


W imieniu mieszkańców i przyjaciół Bieszczadów,

dr Marcin Kurasz


LIST OD NATALII


15.sierpnia, w piękny letni dzień, chwilę po tym jak skompletowaliśmy meble, powiesiliśmy zasłony, wyhodowaliśmy warzywa, podłączyliśmy panele słoneczne i wreszcie mieliśmy czas, żeby usiąść razem, popatrzeć na spadające gwiazdy, posłuchać świerszczy i pooddychać czystym powietrzem, dla których ''rzuciliśmy wszystko'- wszystko materialne spłonęło. Natura, którą pokochaliśmy i której zaufaliśmy zaplanowała dla nas kolejną lekcję.


Poznaliśmy się z mężem 6 lat temu, w momencie kiedy oboje po długich tułaczkach wreszcie znaleźliśmy właściwe dla siebie miejsce i wiedzieliśmy czego chcemy. Szybko zostaliśmy parą. Bardzo chcieliśmy domu na łące z ogrodem, szklarnią i kurnikiem. Na chwilę stworzyliśmy takie miejsce, wtedy zaszłam w ciążę. Dalej tułaliśmy się z Tomirkiem, rok później też z Siemowitkiem. Pomagali nam przyjaciele znajdując i pożyczając tymczasowe mieszkania. Piotr chciał zbudować dla nas dom, z którego nie wyproszą nas, kiedy minie czas. Uwierzył i zbudował dom sam. Wymarzony i wyjątkowy dom. Przez 5 lat pracował codziennie od rana do nocy, nie mając czasu dla tego, dla czego to robił. Ja z dziećmi, codziennie sami, czekaliśmy i tęskniliśmy. Kiedy koniec budowy był bardzo blisko, mieliśmy wreszcie zacząć być razem, dom zniknął. Zostaliśmy z kredytami, zniszczonymi kręgosłupami i nadzieją, że wrócimy do domu, zapalimy ognisko bez strachu i posłuchamyświerszczy.


Piotr - mój mąż - pracuje jako informatyk w Urzędzie Gminy Cisna. Po pracy pomaga mieszkańcom rozwiązywać problemy ze sprzętem komputerowym, telewizyjnym, z instalacjami, gra, śpiewa i robi zdjęcia.


Ja - Natalia - chodzę z dziećmi po łąkach i krzakach, czasem maluję obrazy.


Tomir i Siemowit są dziećmi wychowanymi na łące na skraju lasu, lubią robaki, nie z  noszą hałasu i spalin.


Szałwia jest bieszczadzkim kotem, który chce wrócić na swój teren, żeby łapać myszy.


Żyliśmy w Strzebowiskach.Straciliśmy dom, przedmioty, pamiątki, szklarnie z roślinami, narzędzia do pracy i sporo mocy. 


Tym razem nie zbudujemy domu sami. 

Prosimy o wsparcie przy odbudowie, udostępnianie zrzutki i Wasza wiarę w nasza odbudowę.


Siemowit, Tomir, Piotr, Natalia Dlugosz ze Strzebowisk

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 769

preloader

Komentarze 39

 
2500 znaków