NaPomocLei
NaPomocLei
Nasi użytkownicy założyli 1 226 198 zrzutek i zebrali 1 348 167 083 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Edit 2
Lea jest po operacji perforacji żołądka oraz rozdzielenia zrostu żołądka z wątrobą. Operacja trwała długo, była trudna a Lea przez kilka dni musiała zostać na szpitaliku. Koszty przerosły moje możliwości. Zabrakło środków i musiałam wypełnić zobowiązanie do zapłaty. W poniedziałek dodatkowo wizyta kontrolna, zdjęcie szwów, badanie USG, badanie krwi. Brakuje środków na wszystko. Został dług w lecznicy a do tego jeszcze trzeba zapłacić za wizytę kontrolną w poniedziałek. Musimy też bardzo uważać na kotkę i obserwować. Najgorszy kryzys minął ale mimo wszystko trzeba karmić minimalną porcją co 2 godziny i uważać żeby szwy się nie rozeszły i perforacja się nie otworzyła.
Edit.
Lea trafiła do lecznicy Ortovet w Lubinie. Jest po operacji Perforacji żołądka :(. Koszt samej operacji to 2 tysiące złotych, do tego dochodzą koszty doby szpitalnej, badania, usg, rtg, leki, kroplówki. Koszty będą ogromne. Lea przebywa już 3 dobę na szpitaliku, póki co rokowania są ostrożne. Operacja była bardzo trudna. Pozostała Dokumentacja zostanie załączona po odebraniu kotki ze szpitalika.
Myślałam że nasze problemy powoli się kończą. Puszek czuje się trochę lepiej, myśleliśmy że wychodzimy na prostą. Jednak to nie koniec. Wisi nad nami jakieś fatum.
Wczoraj w nocy Lea trafiła na ostry dyżur do kliniki na Szmaragdowej w Lublinie. Niepokoiło nas sikanie poza kuwetą, pomimo podawania antybiotyku i leków przeciwzapalnych. Antybiotyk został zmieniony na inny, ale Lea sikała dalej. Badania moczu niewiele wykazały.
Zrobiliśmy badania krwi, które też niewiele pomogły. Umówiliśmy się na następny dzień na zrobienie usg. Jednak Lea zaczęła czuć się gorzej. Drżała i siedziała w pozycji bojowej, przed 20 pojechaliśmy do Niska do lecznicy która jeszcze była otwarta. Usg wykazało coś w pęcherzu. Nie wiadomo tylko co to jest. Dostała lek przeciwbólowy i mieliśmy się pojawić następnego dnia. Lea z godziny na godzinę czuła się coraz gorzej. Mimo późnej pory, zdecydowałam o przewiezieniu jej do Lublina do całodobowej kliniki.
W badaniu fpl wyszło zapalenie trzustki, tkliwy brzuch. Dodajmy że Lea od kilku dni wymiotowała jedzeniem raz bądź dwa razy w ciągu doby. Bo leku opioidowym poczuła się trochę lepiej. Rano ta sama sytuacja, nadal drży, momentami ma skurcze.
Jedziemy dziś do sprawdzonej już kliniki Ortovet gdzie leczymy Puszka. Będziemy mieć konsultacje z nefrologiem oraz radiologiem. Bardzo proszę o pomoc dla Lei. Wczoraj za wszystkie wizyty łącznie wydaliśmy 800 zł (brak paragonu na 150 zł z lecznicy gdzie wykonane było badanie krwi i moczu) nie licząc tutaj kosztów dojazdu do Lublina. Dziś sama konsultacja nefrologa to koszt 120 zł plus koszt usg 100 zł, wizyta plus leki. Bardzo proszę o wsparcie :(. Już nie daję rady.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Joanna Szewczyk, kolczyki turkusowe
Joanna Szewczyk, kolczyki, dla Lei
Plecak