id: pwpw2s

Leczenie i rehabilitacja Remigiusza Misztal walczącego ze złośliwym nowotworem tkanek miekkich

Leczenie i rehabilitacja Remigiusza Misztal walczącego ze złośliwym nowotworem tkanek miekkich

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 154 009 zrzutek i zebrali 1 198 967 376 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Cześć, Mam na imię Remek i w tym roku skończyłem 13 lat. W styczniu bieżącego roku podczas wizyty u fizjoterapeuty, pan doktor zauważył na moim prawym udzie z tyłu dziwny guz, nie bolał mnie wcześniej , (całe wakacje spędzałem z rodzicami nad jeziorem bawiąc się i odpoczywając, w domu szalejąc z kolegami na rowerach) , ale fizjoterapeucie wydał się podejrzany. Dostaliśmy skierowanie na USG i po badaniu ekspresowe skierowanie na wykonanie zabiegu biopsji - niestety wynik okazał się najgorszy z możliwych - diagnoza nowotwór złośliwy tkanek miękkich sarcoma synoviale. Całe moje dotychczasowe życie uległo odwróceniu o 180 stopni - nie mogę już beztrosko bawić się tak jak to robią koledzy w moim wieku, nie mogę chodzić na basen i do szkoły, nie mogę robić tego wszystkiego co dzieci w moim wieku robią. Jestem pod stałą opieką lekarską w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, na oddziale chemioterapii onkologicznej. Co 3 tygodnie dostaję serię kroplówek z chemią a co tydzień muszę sprawdzać czy moje wyniki krwi są w normie. W związku z obniżona odpornością nie mogę przebywać w pomieszczeniach zamkniętych z dużą ilością osób, chodzić do szkoły, a każde nawet błahe przeziębienie możne być dla mnie równie groźne co zapalenie płuc. Przez najbliższy rok będę poddawany leczeniu - obecnie jestem po 6 seriach chemioterapii, następnie czeka mnie seria badań kwalifikujących do zabiegu usunięcia guza, potem 3 kolejne serie chemioterapii, oraz radioterapia - taki jest przynajmniej plan, co będzie potem, jaka terapia, nikt tego nie jest w stanie mi powiedzieć. Pobyt w szpitalu oraz moje leczenie wiąże się z kosztami, które są wysokie. Codzienne dojazdy moje oraz rodziców do szpitala a także specjalne odżywki białkowe, które utrzymują moją masę ciała na właściwym poziomie są drogie. Rodzice bardzo się starają, aby moim braciom i mi niczego nie brakowało, ale wiem, że bez pomocy finansowej nie dadzą rady. Bardzo proszę o wsparcie finansowe wszystkich ludzi wielkiego serca, którzy chcą pomóc mi i mojej rodzinę w tej trudnej walce.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 195

preloader

Komentarze 18

 
2500 znaków