Cześć, nazywam się Ania i jestem właścicielką wspaniałej suczki Edki, która została krytycznie potrącona przez samochód.

Edka to spryciula jakich mało, potrafi w pięknym stylu przeskoczyć ponad metrowy płot, łapać piłkę w locie czy pływać długie dystanse.

Zeszłej niedzieli tj. 17.11.24r. doszło do potwornego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Edzia została potrącona w prawy bok przez jadący samochód. Suczka cały czas jest w szpitalu w stanie ciężkim: ma złamaną w trzech miejscach miednicę, złamanie kości ogonowej z przemieszczeniem. Wyje z bólu i czeka na operację. Znaleźliśmy dobrego chirurga, który może uratować Edkę, niestety jej stan pogarsza się każdego dnia, obfite krwawienia w moczu i kale oraz anemia powodują, że termin operacji się opóźnia. Doktorzy nie mogą podjąć operacji, bo obecny stan może zagrażać życiu. Dzisiaj zostało podane jej osocze, być może konieczne będzie przetoczenie krwi. Każda doba w psim szpitalu to około tysiąc złotych, a operacja będzie kosztowała krocie. Na leczenie Edki w tej chwili wydałam ponad 6100 zł, a to dopiero początek.

Kończą mi się pieniądze i serdecznie proszę o pomoc wszystkich znajomych Edki, przyjaciół przyjaciół Edki i też Was, którzy jeszcze nie poznaliście tego cudownego psa o chociaż drobną wpłatę na leczenie i operację Edzi. Będziemy ogromnie wdzięczne za każdy grosz.

Nie wyobrażam sobie życia bez niej! Edzia jest najlepszą towarzyszką, kumpelą, moją przyjaciółką i najbliższą mi istotą na ziemi!