Sytuacja uległa zmianie i nie ma już zapotrzebowania na drona Mavic 3 dla konkretnego oddziału, dla którego miał być przekazany. W związku z tym dokonuję zwrotu darowanych wpłat. Zebrane datki od tych darczyńców, którzy wyrazili na to zgodę przekażę na inną zrzutkę wspierająca ukrainską armię:

https://zrzutka.pl/zbroimyukraine

*************

Czas wojny generuje wiele potrzeb finansowych na cele, z których każdy jest ważny.

Niezależnie czy zbieramy na leki, transport, czy elementy dozbrojenia, każdy z tych aspektów jest istotny. Każdy przyczynia się do ratowania ludzkiego życia i zbliża nas do osiągnięcia pokoju w Europie, o czym chyba każdy z nas marzy. Wiemy też, że pokój w czasie wojny niestety osiąga się na polach bitwy. Jest to swego rodzaju absurd, który ja jako pacyfistka dopiero teraz w pełni pojęłam.

Bardzo bliski mi człowiek obecnie znajduje się na froncie. Wraz ze swoimi rodakami odpiera dzielnie wrogie wojska, które panoszą się po terytorium suwerennej Ukrainy, siejąc spustoszenie, grabież, gwałt i ohydną przemoc, którą ciężko pojąć. I to już nie są żołnierze, którzy nie wiedzieli, gdzie i po co są wysyłani. To zwyrodnialcy, którzy są w pełni świadomi tego, co robią.

Wszyscy chyba zdajemy sobie sprawę, że zwycięstwo Ukrainy będzie także zwycięstwem Europy oraz samej koncepcji wolności. Jest to wartość nadrzędna, o czym my Polacy doskonale pamiętamy.

Zostałam poproszona o zebranie pieniędzy oraz zakup drona Mavic 3, który jest nieoceniony w lokalizowaniu przez wojsko wrogich oddziałów rosyjskich. Ma to ogromne znaczenie zarówno przy obronie, jak i ataku. Sprzęt tego typu w czasie wojny zużywa się niestety szybciej, a nie należy do tanich. Dlatego bardzo proszę o wsparcie. Oddział Olega robi doskonałą robotę i ich wkład w tę wojnę jest naprawdę wielki. Pomóżmy im być jeszcze bardziej skutecznymi w tej ciężkiej bitwie o pokój. Każda złotówka ma znaczenie i zbliża nas wszystkich do normalności a ich do powrotów do rodzin, które cierpią i tęsknią do swoich synów, ojców, braci i mężów.