Pomoc w walce z rakiem piersi dzięki nowoczesnej metodzie mastektomii
Pomoc w walce z rakiem piersi dzięki nowoczesnej metodzie mastektomii
Nasi użytkownicy założyli 1 235 056 zrzutek i zebrali 1 374 967 090 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Proszę o pomoc w zbiórce pieniędzy na operację, dzięki której wrócę do normalnego życia i podjęcia dalszej walki o moje zdrowie
Mam na imię Asia. Jestem żoną oraz mamą dwóch wspaniałych chłopców w wieku 15 miesięcy oraz 5 lat. Mam 36 lat.
W maju tego roku moje życie stanęło w miejscu. Z pozoru mały guzek, którego wyczułam w piersi okazał się nowotworem złośliwym – inwazyjny rak G3 piersi lewej z przerzutami do węzłów chłonnych...
Obecnie jestem na etapie chemioterapii. Przede mną jeszcze 3 wlewy i operacja.
Proszę Was o pomoc w zbiórce funduszy na operację, po której będę mogła jak najszybciej stanąć na nogi, wrócić do normalnego życia, a jeśli będzie taka potrzeba - stanąć do dalszej walki o moje zdrowie.
DIAGNOZA, która zwaliła mnie z nóg...
Jak już wcześniej wspomniałam guza wykryłam sobie sama podczas kąpieli. Postanowiłam działać natychmiast, umówiłam się na USG, po którym już wiedziałam, że zmiana wygląda niepokojąco i musi być wykonana biopsja. Kilka dni później kolejne USG, biopsja, mammografia – wszystkie te badania potwierdziły diagnozę, która zwaliła mnie z nóg – rak piersi lewej o najwyższym stopniu złośliwości z przerzutami do węzłów chłonnych. Mój poukładany świat stanął w miejscu. Przecież kobiety w tym wieku nie chorują na nowotwory! To musi być pomyłka! A jednak, teraz wiem, że takich kobiet jak ja jest mnóstwo. Niestety.
Leczenie należało rozpocząć natychmiast. Przeciwnik był bardzo silny, komórki nowotworowe dzieliły się bardzo szybko, dlatego też należało go agresywnie zaatakować.
Niestety w międzyczasie, podczas badań przed podaniem pierwszej dawki chemii okazało się, że mam arytmię. Była ona przeciwwskazaniem do rozpoczęcia leczenia. Kolejny szok. Musiałam przejść zabieg ablacji, który polegał na wprowadzeniu elektrody poprzez żyłę udową do miejsca będącego częścią obwodu częstoskurczu w mięśniu sercowym.
Na szczęście zabiegł przebiegł pomyślnie i po tygodniu przyjęłam pierwszą dawkę chemii.
chEMIOTERAPIA...
Obecnie jestem po 13 cyklach inwazyjnych chemii, przede mną jeszcze 3.
Utrata włosów, zmiana w wyglądzie, niewyobrażalne zmęczenie oraz ogromne obciążenie psychiczne – to tylko niektóre skutki leczenia. Jednak najgorsze dla mnie jako matki jest smutek w oczach moich chłopców, kiedy to nie jestem w stanie wstać z łóżka….
Kolejnym etapem po chemioterapii będzie operacja…
W najbliższej perspektywie czeka mnie kosztowna operacja, która wymaga ode mnie sporego nakładu finansowego. Jako, że jestem obciążona genetycznie ( mutacja genu BRCA1) muszę poddać się podwójnej mastektomii. Pozwoli mi to zminimalizować ryzyko nawrotu choroby.
Amputacja podskórna piersi z jednoczasową rekonstrukcją metoda prepektoralną w przeciwieństwie do refundowanych amputacji oszczędza mięsień piersiowy, czego wynikiem jest szybsza rekonwalescencja, większa sprawność w stawie barkowym po wycięciu węzłów oraz możliwość pełnej sprawności.
Metoda ta jest standardem w innych krajach, w naszym niestety nie...
Operacja w tej wersji umożliwi mi szybki powrót do normalnego życia, pozwoli, że poczuję się znów sobą, poczuję się kobietą, ale przede wszystkim pozwoli mi na sprawowanie opieki nad moimi dziećmi.
Pozwoli mi również szybciej zebrać siły na ewentualne dalsze leczenie.
kieruję do państwa ogromną prośbę o pomoc w zbiórce funduszy na operację, po której szybko odzyskam swoje życie i po której moje dzieci odzyskają mamę...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia!
Fetrixx
Trzymam kciuki ???? powodzenia!
Powodzenia :)
Licytacja grupa O.S.T.R.