id: r3yhf2

NA LECZENIE IMMUNOLOGICZNE RAKA. POMÓŻ MI W WALCE Z CHOROBĄ!

NA LECZENIE IMMUNOLOGICZNE RAKA. POMÓŻ MI W WALCE Z CHOROBĄ!

Nasi użytkownicy założyli 1 156 834 zrzutki i zebrali 1 201 046 780 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki


Cześć wszystkim. Mam na imię Maryna, mam 32 lata i marzę o życiu bez bólu i o możliwości planowania przyszłości. Niestety moja choroba z każdym dniem odbiera mi te marzenia. 


Podchodzę odpowiedzialnie do swojego zdrowia i regularnie odwiedzałam ginekologa. Zauważyłam u siebie wydzieliny i dostałam na to głobulki i tabletki. Przyjmowałam te leki około pół roku, ale one nie pomogły. 

Po jakimś czasie zaczęły się krwiotoki i znowu udałam się na wizytę do ginekołożki, od której dostałam leki hormonalne i usłyszałam "Mam nadzieję, że to załapie". Te słowa były dla mnie bardzo niepokojące i zdecydowałam zrobić badania w szpitalu onkologicznym.


W listopadzie 2022 usłyszałam szokującą diagnozę - rak płaskonabłonkowy szyjki macicy IV stadium


Zaczęła się moja walka z chorobą. Na dzień dzisiejszy jestem po licznych radio i chemioterapiach, które okazały się nie skuteczne w moim przypadku. 

Miałam nadzieję na operację, ale lekarze powiedzieli, że jest już za późno. Rak jest na tyle zaawansowany, że operacja w moim przypadku nie pomoże.


Na szczęście jest możliwość wydłużenia mojego życia. W nowotworze mojego typu jest ważne wprowadzenie immunoterapii

Według lekarzy ta terapia znacząco zmniejszy ryzyko nawrotu choroby i przerzutów, a w moim przypadku jest ono niestety bardzo duże.


Immunoterapia nowotworu szyjki macicy nie jest refundowana w Polsce, a jednorazowy jej koszt to ok. 15 tys. zł. Na chwilę obecną potrzebuję przyjąć 6 cykli w odstępach 3 tygodniowych, czyli moja szansa na powrót do normalnego życia na dzień dzisiejszy kosztuje 90 tys. zł


Mam bardzo mało czasu i potrzebuję zacząć leczenie najszybciej, jak to możliwe.

Potrzebuję pomocy, by zwiększyć swoje szanse na wyleczenie. Jestem w momencie, w którym potrzebuję wsparcia, by móc korzystać z immunoterapii.

Zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie mnie finansowo w walce z tą chorobą. 


Na dzień dzisiejszy nie umiem funkcjonować bez tabletek przeciwbólowych, a takie proste rzeczy, jak wyjście na spacer czy spotkania ze znajomymi sprawiają mi duży dyskomfort, ponieważ ból wywołany rakiem może pojawić się w każdym momencie. Nie mogę oczywiście podjąć żadnej pracy. 

Posiadam znaczny stopień niepełnosprawności i utrzymuję się z zasiłku pielęgnacyjnego.


Moim największym marzeniem jest wrócić do normalności. Tej zdefiniowanej przez ostatnie lata na nowo, czyli: więcej się śmiać, tworzyć, chodzić na spacery po lesie i móc planować dalsze życie.

Zwłaszcza to ostatnie jest obecnie trudne ze względu na chorobę, leczenie i skutki uboczne chemio i radioterapii. Wizja bycia zdrową i cieszenia się życiem na nowo motywuje mnie do dbania o siebie, leczenia i zachowania pozytywnego nastawienia do tego wyzwania.


Chcę wierzyć, że uda się nam wspólnie uzbierać potrzebną kwotę. Oprócz wpłat mam gorącą prośbę o udostępnienie informacji o tej zrzutce. Im więcej osób dowie się o tej historii, tym większa szansa na moje zwycięstwo w walce z rakiem. 


Z całego serca dziękuję za Wasze wsparcie i każdą wpłaconą złotówkę. Niech dobro do Was wróci ze zdwojoną mocą!

Ściskam, Maryna



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 537

preloader

Komentarze 1

 
2500 znaków