W poniedziałek 13.05 pojechaliśmy na konsultację neurologiczną do Wrocławia. Lesiu miał wykonane badanie neurologiczne, które na szczęście nie wykazało żadnych nieprawidłowych odchyleń. Za objawy kliniczne, które u niego występują (m.in. nierówne źrenice) okazało się, że odpowiedzialne jest zapalenie ucha środkowego. To dobra wiadomość bo oznacza, że guz nie daje na razie żadnych objawów. Zapalenie spowodowane jest najprawdopodobniej infekcją bakteryjną i w pierwszej kolejności musimy wyleczyć ucho bo namnażanie się bakterii może prowadzić do zapalenia opon mózgowo - rdzeniowych. Czekamy na wyniki posiewu i rozpoczniemy antybiotykoterapię.

Po przeleczeniu ucha czeka nas kolejny tomograf, żeby sprawdzić skuteczność leczenia. Możliwe też, że będzie potrzebne pobranie i zbadanie płynu mózgowo - rdzeniowego jeśli wyniki krwi wskażą na zakażenie Toxoplazmą gondii. Oba badania są dość kosztowne, a na początku kwietnia Lesiu miał już robiony pierwszy tomograf.

Dobrą informacją jest to, że guz jest operacyjny. Po pozbyciu się więc bakterii z ucha będzie zielone światło do operacji. Nie będzie konieczna radioterapia, która jest droższą opcją, jednak zabieg również do tanich nie należy. Szacunkowe zestawienie kosztów leczenia Lesia to:

• ponowny TK z kontrastem i asystą anestezjologa (zalecany ze względu na nadciśnienie Lesia) - ok 1350 zł
• ewentualne pobranie płynu mózgowo-rdzeniowego - ok 1000 zł
• operacyjne usunięcie guza - ok 13-15 tys. zł 

Sam zainteresowany wycieczkę do innego miasta i wizytę zniósł całkiem dobrze. Dostał nawet pochwałę od pani doktor :)

"Sam sobie napiszę diagnozę.. co oni tam wiedzą.."