Jako młody człowiek zawsze marzyłem o własnym biznesie. Pomysł był dobry i sprawdzał się na początku świetnie. Jednak w pewnym momencie przez nieuczciwych kontrahentów oraz chęć finansowej pomocy znajomemu popadłem w długi. Straciłem płynność finansową i starałem ratować się kolejnymi kredytami, które w pewnym momencie też nie pomogły. Część z nich wziąłem wcześniej, by komuś pomóc. Na obecną chwilę jestem zadłużony nie tylko w bankach ale i prywatnie. Z niektórymi bankami udało mi się podpisać ugody, jednak nie wszystkie instytucje są do tego przychylne. Wszystko co zarobię zabierają komornicy lub Urząd Skarbowy, a nadwyżkę staram się oddawać osobom prywatnym. W efekcie moich problemów odeszła ode mnie kobieta i zostawiła mnie samego z tym wszystkim. Nie daję już psychicznie rady, miałem myśli samobójcze i zwracam się z prośbą o pomoc. Każda złotówka doprowadzi mnie bliżej zakończenia moich problemów a wierzę w życzliwość ludzi i chęć pomocy. Chętnie się odwdzięczy jak tylko będzie to możliwe.