Na ratowanie głuchej kotki - walczymy z rakiem płakonabłonkowym :(
Na ratowanie głuchej kotki - walczymy z rakiem płakonabłonkowym :(
Nasi użytkownicy założyli 1 233 993 zrzutki i zebrali 1 372 314 085 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności10
-
Musimy znowu zwiększyć kwotę zrzutki, bo dziś lub jutro zostanie wystawiona FV za leczenie w Gdańsku. prawdopodobnie na ok 5 000 zł. Kotka została poddana w Gdańsku zabiegowi ECT który zahamował krwawienie i zmniejszył guza o kilkadziesiąt procent (koszt 2000 zł). Dodatkowo została poddana kuracji preparatem EPO, ponieważ drastycznie spadł jej poziom czerwonych krwinek na skutek krwawień oraz hospitalizacji w okresie 13.04-21.04 (100 zł dziennie). Niestety, nowotwór okazał się bardzo agresywny i guz odrósł w ciągu kilku dni. Drugi zabieg ECT praktycznie nie zmienił już nic Rozmiar guza zaczyna uniemożliwiać pobieranie pokarmu.. Kotka szuka kontaktu z człowiekiem, mruczy, turla się, ma świetne wyniki badań ale traci na wadze i słabnie. Za chwilę trzeba będzie się pożegnać Niestety zostanie do zapłacenia cena walki o życie, walki która miała szansę na wygraną, gdyby nowotwór był mniej agresywny . Czy było warto? Daliśmy kotce kilka dni życia bez bólu, bez krwawienia, przywróciliśmy, niestety na krótko, możliwość i radość z jedzenia. I przez pierwsze dni wydawało się, że wygraliśmy walkę.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Pilnie potrzebna pomoc na ratowanie głuchej, białej kotki, u której nagle rozwinęła się i szybko postępuje choroba - rak płakonabłonkowy.
U kotki odkryto zmianę u podstawy języka, która spowodowała krwawienie z jamy ustnej. Dodatkowo, pojawiły się objawy neurologiczne - zespół przedsionkowy: kotka nagle zaczęła przewracać się, nie była w stanie normalnie się poruszać, miała oczopląs. Dotychczasowa diagnostyka to ok 850 zł w przychodni na Woli, 1055 zł w przychodni na Marysinie, 2240 zł w przychodni DomVet oraz 416 zl - konsultacje u dwóch onkologów czyli ponad 4500 zł samych kosztów weterynaryjnych,
W dn. 9 kwietnia u kotki wykonano zabieg pobrania wycinków do biopsji i cytologii oraz oczyszczenia języka z martwicy.
Tylko jeden z lekarz zaproponował leczenie, które wg niego dawało 40% na uratowanie kotki. 13 kwietnia została ona poddana w Gdańsku innowacyjnemu zabiegowi - jeśli zakończy się sukcesem, pomoże uratować wiele innych kotów. Wówczas koszty jej leczenia wzrosną o conajmniej 3000 zł teraz i to samo za jakiś miesiąc, bo wtedy zabieg trzeba będzie powtórzyć.
Jeśli się nie uda, zostaniemy obciążeni tylko kosztami leków. Był to zabieg ostatniej szansy, ponieważ stan kotki w ciągu 2 tygodni od pojawienia się objawów był tak zły, że jednym humanitarnym wyjściem była eutanazja.
Kotka dużo w życiu przeszła, jako dziecko była w patologicznej rodzinie, potem na ulicy. Była głodzona, ktoś wyrwał jej nóżkę ze stawów. Bardzo prosimy o pomoc. Możemy pokryć tylko koszty leczenia do wysokości zebranych środków, ponieważ nie mamy pieniędzy na koncie. Jeśli uda się zebrać wyższą kwotę niż zaplanowano, zostanie ona przeznaczona na leczenie podopiecznych stowarzyszenia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!