Dla Robina
Dla Robina
Nasi użytkownicy założyli 1 233 920 zrzutek i zebrali 1 372 008 098 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hola!
Tu Ada :) Jeżeli trafiłaś/eś tutaj to pewnie widziałeś/aś moje filmy na Youtube, w których pojawia się Robin, mój sąsiad. Oprócz tego, że jest moim sąsiadem jest również moim przyjacielem, który towarzyszy mi w wycieczkach po Caracas wraz se swoją magiczną pałą. Ale przede wszystkim Robin jest człowiekiem o wielkim sercu - choć niewiele ma, to zawsze dzieli się z innymi. Nieraz zaprosi na obiad swojego przyjaciela Freddy'ego, albo podaruje chleb znajomemu w potrzebie, albo córkom znajomej kupi pampersy dla dzieci.
A wiecie ile wynosi renta Robina?
400 tyś bolivarów miesięcznie.
W tym momencie $1 to ok 300 tyś bolivarów, więc Robin tak na prawdę nie dostaje więcej niż $2 miesięcznie.
Ile kosztuje życie w Wenezueli?
Obliczono, że przeciętny Wenezuelczyk powinien zarabiać ok $300-350 miesięcznie by móc normalnie żyć. Robin też mówi, że tyle wynosi go życie, i nic dziwnego - nie ma z czego odłożyć.
Z czego więc żyje Robin?
Żyje z wszystkiemu co mu wpadnie. Nieraz sąsiad poprosi go o umycie samochodu i zapłaci mu $5. Albo dwie ulice dalej ludzie wynajmą go do wysprzątania małego parku na rondzie. Albo ktoś poprosi go o przemalowanie kilku ścian w domu. Albo ktoś wynajmie go do stania w kolejce do stacji benzynowej (kolejki są po 15 godz) i zapłaci mu $10. Robin dorabia gdzie się da, bo na rządowej pensji nie ma co polegać. Również zajmuje się on wykańczaniem kuchni i łazienek.
Choć dopiero powstał jeden film o Robinie, to pozostało jeszcze sporo historii do opowiedzenia. I będzie ona opowiedziana, ale boję się, że wkrótce przyjdzie czas, że będę musiała opuścić Wenezuelę. Zanim to zrobię chciałabym również podarować coś Robinowi. Nie tylko od siebie, ale od wszystkich Was, którzy oglądacie nasze przygody. Bo bez Robina by się one nie zadziały.
Odkąd znam Robina, ani raz nie słyszałam, żeby na coś narzekał. Cieszy się z tego co ma. Nawet mieszkając w kanciapie o wielkości 2 metrów kwadratowych, bez okien, gdzie przecieka woda podczas obfitych deszczów, cieszy się, że ma swoje miejsce do życia. Pewnego dnia zapytałam go wprost: 'Robin, co Ci jest najbardziej potrzebne?' On odpowiedział bez zastanowienia: 'Lodówka. Żeby mieć gdzie schłodzić wodę do picia w upalne dni. I mieć gdzie przechować jedzenie żeby się nie zepsuło.'
Pomaganie też powinno polegać na daniu komuś narzędzi do pracy, w przenośni i dosłownie. Robinowi potrzebna jest szlifierka i wiertarka. To są sprzęty, które wykorzysta do pracy przy remontach.
Zrzutka w wysokości $500, będzie przeznaczona na:
- Lodówka ok. $200, do tego trzeba doliczyć koszt transportu
- Wiertarka ok. $80
- Szlifierka ok. $120
- Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę dewaluację pieniądza i to, że ceny mogą się zmienić
- Kwotę, która zostanie przeznaczymy na mniejsze potrzebne narzędzia
Marzy mi się, żeby udało się skończyć zbiórkę przed 25 września. To dla Robina ważna data, bo będzie obchodził kolejną rocznicę bez nałogu.
Jak przesunięcie zdjęcie Robina w prawo to znajdziecie krótki filmik - kilka słów ode mnie 😊
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia Robin!
Wesołych Świąt dla Robina :)
Pozdrawiam gorąco z zimnego Podhala 🙂!!!
❤❤❤
Pozdrowienia z Poznania