Burbon- szczeniak, który przegrał walkę, spłata długu
Burbon- szczeniak, który przegrał walkę, spłata długu
Nasi użytkownicy założyli 1 236 373 zrzutki i zebrali 1 378 248 255 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności6
-
30 marca maluch niestety musiał zostać uśpiony, jego stan nie pozwalał na przeprowadzenie badań, a tym bardziej na ewentualne operację... Mała zaś miała chwilowy spadek cukru, ale wszystko się unormowało na ten moment
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć, 27stycznia pojawiła się u przyjaciółki mamy w sklepie roztrzęsiona Pani z pytaniem czy nie chcemy szczeniaków, odpowiedź oczywiście na początku była negatywna, ale Pani zaczęła prosić żeby je uratować, bo jak nie to jakiś mężczyzna je utopi więc zmiana o 180 stopni i pytania ile mają, odpowiedź, że około 3tyg i szybka zgoda. Pan nie mógł wymienić na procentowy trunek, a przecież nie będzie ich dłużej trzymał. Po paru godzinach przyjeżdża Pani z pudełkiem szczeniąt, a dokładnie z 5. Po moim wejściu do sklepu ukazały mi się kluseczki mniejsze od dłoni, ale nie pasowało mi, że są ślepe i mają jakieś dziwne wystające pępowinki w chwilę okazało się, że nie mamy do czynienia z 3tyg szczeniakami, które damy radę wykarmić tylko max 2 dniowymi szczeniakami, które zaraz umrą. Szukanie Pani by wskazała nam miejsce przebywania matki, szybka akcja pojechanie, szukanie jej w lesie, bo u niej podobno to normalne, że daje dyla, ale się udało i nagle zmartwienie ustało, matka jest że szczeniakami więc wszystko będzie dobrze.
Dzis 20 marca godzina przed 2 jedziemy na sygnale do weterynarza jeden ze szczeniaków przestał jeść i przestał się ruszać i to na dodatek jeden z bardziej żywych, druga jest bardziej osowiała, ale kontaktuje, piewszy coraz bardziej nam odlatuje, szybka reakcja Pani doktor, cukier 28 i niższa temperatura ciała, stan bardzo zły, mamy być gotowe na wszystko. Suczka wraca z nami do domu, ale mamy obserwować bacznie czy ożyła oraz ją dokarmiać jeżeli sama z Siebie nie zacznie jeść. Około 11 w miarę dobre wieści, że chłopak jest w stanie stabilnym, zaczął już nawet dreptać po inkubatorze. Niestety pozostaje druga sprawa, a mianowicie dług do uregulowania, nocna wizyta to 480zl, doba hospitalizowania około 350zl, kontrola z suczką i ponowne leki około 200zl, płatność jest wzięta na raty, bo po prostu nie stać nas już na ten moment nawet na szczepienie ich, nie wspominając już o matach czy mokrym jedzeniu, które już zostało im wprowadzone.
Podsumowując, 5 uroczych puchowych kulek (2 chłopców, 3 suczki) wraz z matką pragną żyć, pomóż nam im pomóc
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!