NA DOKOŃCZENIE BEZ BARIEROWEGO I PRZYJAZNEGO SENSORYCZNIE DOMU. Jedynego takiego!
NA DOKOŃCZENIE BEZ BARIEROWEGO I PRZYJAZNEGO SENSORYCZNIE DOMU. Jedynego takiego!
Nasi użytkownicy założyli 1 236 350 zrzutek i zebrali 1 378 210 369 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zrzutka na prawdziwe życie. Całe życie, które pragniemy ponad wszystko spędzić razem. Pomimo. To zrzutka
NA DOKOŃCZENIE BEZ BARIEROWEGO I PRZYJAZNEGO SENSORYCZNIE DOMU.
Jedynego takiego!
NASZA HISTORIA JEST JEDNĄ Z WIELU, ALE MAMY NADZIEJĘ, ŻE JĄ PRZECZYTASZ, ZOSTAWISZ ŚLAD W POSTACI KOMENTARZA ORAZ UDOSTĘPNISZ.
Mam na imię Monika. Od dzieciństwa zarówno ja jak i mój chłopak Arek przenosimy góry. Zmieniamy niemożliwe w możliwe i każdego dnia podejmujemy kolejne wyzwania.
Pomimo niepełnosprawności staramy się żyć pełnią życia na tyle na ile pozwala nam zdrowie.
Ja jestem osobą w Spektrum Autyzmu, mam również inne dolegliwości współtowarzyszące. Od dzieciństwa jak większość osób autystycznych zmagam się z depresją z powodu odmiennego postrzegania i odbierania świata oraz braku zrozumienia przez społeczeństwo tego co się ze mną dzieje. Dotychczasowe życie przeszłam bez taryfy ulgowej.
W 2011 roku na Festiwalu dla Osób z Niepełnosprawnościami poznałam wspaniałego mężczyznę, który stał się dla mnie psychiczną podporą i inspiracją. To On spowodował, że moja motywacja do dalszego życia zaczęła rosnąć z każdym dniem i rośnie do dziś.
Arek jest niewidomy od urodzenia, ma osteoporozę i zanik mięśni wtórny. Porusza się na wózku.
Mimo trudności postanowiliśmy być razem.
Zakiełkowało w nas pragnienie by spróbować wspólnego samodzielnego życia.
Tak! Na przekór światu, powątpiewaniu ludzi wokół – zamarzyliśmy żyć RAZEM.
Potrzebne były jednak pieniądze. On rencista – ja bezrobotna – czarno się to wszystko przedstawiało.
Miłość jednak dodaje skrzydeł. Jako „zdrowsza” osoba w związku postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce.
W grudniu 2013 roku wyjechałam pierwszy raz za granicę by opiekować się starszymi ludźmi. Odkładaliśmy złotówkę do złotówki, każdy grosik i dzięki temu udało mi się postawić dom w stanie surowym..
Te wyjazdy były jednak bardzo obciążające dla mojego organizmu i psychiki dlatego musiałam z nich zrezygnować.
Dlatego teraz proszę o wsparcie by móc dokończyć moje dzieło. Nasze MARZENIE.
Na co dzień mierzę się z wieloma wyzwaniami związanymi z autyzmem a Arek wciąż ma trudności w pokonywaniu barier architektonicznych. Dlatego marzy nam się stworzenie AKUSTYCZNEGO I BEZ BARIEROWEGO DOMU SAMOPOMOCY, przyjaznego sensorycznie, który będzie dostosowany zarówno dla mnie jak i Arka a także naszych przyjaciół z niepełnosprawnością, którzy będą zawsze mile widziani w naszym prywatnym azylu. Mam autyzm, ale to nie znaczy, że chcę być samotna. Lubię ludzi i lubię im pomagać w miarę swoich skromnych możliwości. Moim i Arka mottem życiowym jest: „Żyć nie tylko dla siebie.”
Naszym marzeniem jest mieć w tym domu przestrzeń do odpoczynku i pracy twórczej, ponieważ oboje jesteśmy artystami. Razem tworzymy muzykę, ja piszę teksty, wiersze oraz książkę o mojej autystycznej drodze. Celem i ideą naszego Domku Samopomocy jest uzyskanie maximum niezależności na tyle na ile jest to możliwe z naszymi niepełnosprawnościami. One są częścią naszego życia i nie da się o nich zapomnieć, ale mimo wszystko staramy się żyć najpiękniej jak się da.
Jeśli nie możesz pomóc, przeczytaj, dodaj komentarz, udostępnij. Za każdy rodzaj wsparcia z góry dziękujemy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Bardzo dziękujemy wszystkim za dotychczasowe wsparcie :) Arek i Monika
Bardzo dziękujemy wszystkim za zaangażowanie i pomoc w realizacji naszego marzenia. Arek i Monika :)
Trzymam kciuki
Dziękuję :)