Bezdomny Filemonek i wyrok śmierci..
Bezdomny Filemonek i wyrok śmierci..
Nasi użytkownicy założyli 1 234 155 zrzutek i zebrali 1 372 711 432 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam serdecznie,
Opiszę dziś Wam moja historię a raczej nasza wspólną z Filemonem.
A mianowicie kiedy się sprowadziłam do domu, pewnego dnia ktoś podrzucił do szopy kota. Był on dziki i strasznie bał się jak wyciagalam rękę, uciekał na każdym kroku. Zaczęło się wspólne zdobywanie zaufania które trwało ponad 1 rok aż w końcu mogłam go pogłaskać. W zimę wzięłam go do domu bardzo zaprzyjaźnił się z moim psem Lucynka. Otrzymał imię Filemon. Okazał się bardzo grzeczny i spokojny. Wariował wieczorami wpadał w nocy na Lucyne. Do pewnego momentu, mój i jego świat się zawalił. Pewnego dnia Filemon nie mógł już wstać, był osowialy. Popedzilismy do lekarza, gorączka 40 °, odrazu dostał wlewy i zastrzyki ale pomaga na chwilę. Miał żółtaczkę która chwilowo się cofa. Wiem że jest terapia która daje duże szanse ale niestety sama nie dam rady z kosztami. Dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli o pomoc. Ja nie mogę pozwolić mu odejść, muszę wiedzieć że zrobiłam wszystko co mogłam. Filciu mój też walczy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!