Mamy kumulację zabiegów okulistycznych i bardzo mało czasu na zebranie funduszy, dlatego bardzo prosimy o Wasze wsparcie!

Bojarek ma bardzo wysokie ciśnienie w oczku i jedyną opcją, żeby mu pomóc jest jego ablacja. Ten pies bardzo cierpi! Jego operacja zaplanowana jest już na 29. lutego. Amaya z kolei na 1. marca ma zaplanowany zabieg usunięcia zmiany na powiece.

Musimy pokryć koszty wizyt lekarskich, badań krwi oraz opieki podczas rekonwalescencji. Nie możemy teraz powiedzieć Amai i Bojarkowi, że nie mamy pieniędzy na pomoc dla nich. Te cierpiące istoty bardzo potrzebują teraz wsparcia, aby móc przejść przez ten trudny czas i wrócić do zdrowia. Każda złotówka jest cenna i bardzo potrzebna.

Kilka słów o naszych podopiecznych… 

Amaya to niezwykle urocza, cudowna, słodka psina. Prawdę mówiąc, trudno znaleźć właściwe słowa, aby ją opisać. Amaya od pierwszej chwili jest dla każdego bardzo miła, a do tego ma w sobie niewinną ufność i radość, którą obdarza wszystkich wokół. Patrząc w jej oczy, bez trudu zapomina się o codziennych problemach. 

Bojarek, w wyniku nieleczonego zapalenia oczu, zupełnie stracił wzrok. Nie sposób pojąć, jak można dopuścić do takiego zaniedbania, jak można pozwolić, aby pies miesiącami cierpiał ból i dyskomfort, nie podejmując żadnych działań, które mogłyby temu zapobiec. Gdy trafił pod nasze skrzydła, został poddany leczeniu, jednak problemy wróciły i weterynarz zdecydował o ablacji chorego oka.

Te psy zasługują na lepszy los, dlatego robimy wszystko, aby polepszyć stan ich zdrowia i uwolnić je od cierpienia. 

Całą historię Amai znajdziesz tutaj: https://glosemzwierzat.pl/adopcje/nasi-podopieczni/psy/amaya/

O Bojarku przeczytasz tutaj: https://glosemzwierzat.pl/adopcje/zwierzaki/2021r-w-nowym-domu/bojarek/