id: r8pcnm

moja Asha chce żyć ...to jeszcze nie pora na umieranie -pomocy

moja Asha chce żyć ...to jeszcze nie pora na umieranie -pomocy

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 159 566 zrzutek i zebrali 1 204 061 243 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności6

  • PODLICZENIE faktur za badania ..kroplówki i operacjęAhjhekJDGib5iJg4.pngS0SEWFl3ry2MpiMr.pngaKXywO59CImxXOdj.pngBm1hZnsJmh84RaIo.png

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Kochani każdy kto mnie zna wie ile znaczą dla mnie psie biedy którym od lat staram się pomagać mając przy okazji swoje stadko adopciaków ...Nigdy nie prosiłam o pomoc dla siebie samej a jedynie dla zabezpieczanych bied którym dzięki waszemu wsparciu mogłam pomóc ...Niestety ostatnio życie nie jest dla mnie łaskawe i mnie nie oszczędza. kiedy od kilku lat walczę o życie bez bólu los zsyła na mnie co raz to nowe tragedie...we wrześniu walczyłyśmy z Ashą z nadziąślakiem - dzięki Bogu to zmiana nie złośliwa .... w listopadzie tamtego roku po długiej walce z choroba pożegnałam moją sunię Biankę ...to pogrążyło mnie zarówno psychicznie jak i finansowo....pod koniec stycznia po kilku latach bólu i obietnicy moim psiakom wspólnych spacerów doczekałam się operacji pierwszego z dwóch doprowadzonych do ruiny bioder ..i kiedy człowiek wierzy ze pomału staje na nogi a także zgodnie z obietnicą daną przyjaciołom i bliskim chciałby już w spokoju stanąć na nogi kolejny cios -moja druga psia przyjaciółka Asha z dnia na dzień przestała oddawać mocz ..ostatnie dni to pobyt w klinikach ..badania ..walka o każdą kroplę i wyrok -eutanazja z powodu nieoperacyjnego guza cewki moczowej ...jak pożegnać psa któremu śmieją się oczy ..robi swoje ukochane krokodylki ..który ma apetyt .. i zachowuje się ,,normalnie " jakby nic jej nie dolegało ??jak powiedzieć ZEGNAJ kiedy wszystko w Tobie krzyczy -dlaczego ??? TYLKO NIE ONA ...Walczę o każdą biedę i się nie poddaję ..nie posłuchałam lekarza pierwszego kontaktu i z ogromną pomocą przyjaciółki która poświęcając swój czas pojechała w moim imieniu z Ashą ( ja nawet mojemu psu nie jestem w stanie towarzyszyć z powodu przebytego zabiegu 🙁 ) do kliniki onkologicznej ..po konsultacji dwóch lekarzy onkologa i chirurga onkologa  który palpacyjnie zbadał sunię i zakwalifikował ją do zabiegu o ile usg i rtg będą czyste ...  Asha ma ogromne szanse na operację ...lub przedłużenie życia w pełnym komforcie ale na pewno na dzień dzisiejszy nie jest psem cierpiącym i do eutanazji co nam sugerowano ...czeka nas jeszcze pełna diagnostyka i badania takie jak posiew ..rtg ..usg ..echo serca i kolejna wizyta 21go lutego w klinice onkologicznej na której po wynikach będą ustalane dalsze kroki ..operacja lub inne leczenie ...Niestety w moim przypadku jak przy chorobie i pożegnaniu rodziców kolejne deja vu -bezsilność i brak możliwości ..i pewność że koszty dzięki którym twój ukochany pies miałby szansę na ratunek zdecydowanie przekraczają twoje możliwości ...już koszty ostatnich dni walki mogłyśmy z Ashą opłacić dzięki zbiórce pieniędzy na moją rehabilitację ..ale jej życie jest dla mnie wszystkim i nawet ważniejszym niż dłuższy powrót do sprawności ...to między innymi ona jest moja motywacją do tego aby stanąć na nogi abyśmy jeszcze przemierzyły razem wspólnie nie jeden spacer ... Błagam o wsparcie dla mojej ukochanej przyjaciółki ... każda złotówka ma dla mnie ma ogromne znaczenie bo każda złotówka to życie mojego psa....oprócz poniesionych wydatków koszt kolejnej wizyty i operacji będę znała 21.02.2023 po otrzymaniu wyników zleconych badań stąd ta kwota 3000 zł ..jeśli wystarczy to będę ogromnie wdzięczna a wszelkie pieniążki które daj Boże zostaną przekażę na nasze bezdomne biedy które mamy pod opieką z grupą zwierzolubów i naszego Stowarzyszenia ...jeśli zabraknie będę błagać gdzie tylko mogę bo dla niej jestem gotowa na wszystko

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 92

 
Dane ukryte
10 zł
GS
Gosia
AK
Anna Kuczyńska
50 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
20 zł
AG
Anna Gniadek
MI
Magdalena Iwanowicz
100 zł
CC
Cecylia Carter
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków
  • Anna Drążek

    Wszystko będzie dobrze 💓my z Silverkiem też przez to przechodziliśmy a guz był złośliwy. Już półtora roku minęło i żyje i ma się dobrze. Wiara czyni cuda. Ściskam mocno 💓

  • SW
    Szymon

    Powodzenia z leczeniem. Mojej suni się nie udało. Czerniak zabrał ją w półtora miesiąca. DomVet to dobra klinika. Ale w naszej sytuacji nawet oni nie dali rady. Mam nadzieję, że u was będzie dobrze.

    100 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Trzymam kciuki

    ukryta