Witam, jestem mamą trzech córek. Najstarsza skończyła 12 lat, młodsza 8, a najmłodsza jest aniołkiem od 7 lat 😞

Od pierwszej klasy młodsza córka Amelka, ma problemy edukacyjne. W tym roku podjęłam wyzwanie by jej pomóc. Okazuje się, że to nie jest takie proste. Po wizycie w poradni psychologiczno pedagogicznej okazało się, że musimy wykonać szereg konsultacji i badań. Niestety, nasz cudowny system NFZ wiele z nich nie refunduje, a na te refundowane należy czekać miesiącami. Ile dałam radę, tyle badań i konsultacji zrobiłam córce. Pokonała mnie konsultacja u neurologa. Zostałyśmy skierowane na diagnostykę rozszerzona neurologiczną do szpitala. I tu pojawił się ogromny problem. Czas oczekiwania na przyjęcie dziecka na oddział to ok. 2 lat 😱 Dwa lata czekania na diagnostykę to przepaść. Wiadomo ile przez ten czas może się wydarzyć w życiu człowieka, jak duży wpływ na rozwój dziecka ma czas. Nie jestem w stanie sama udźwignąć tego ciężaru finansowego,aby wykonać tą całą diagnostykę córce prywatnie i umożliwić jej późniejszą rehabilitację, fizjoterapię. Już współpracujemy z osteopatą, Amelka ma zdiagnozowany zespół ATOS, to dodatkowy oczywiście koszt terapii nierefundowany przez NFZ . Udało się wykonać część diagnostyki. Czeka nas dużo pracy z osteopatą i fizjoterapeutą. Amelka potrzebuje terapii integracji sensorycznej, to kolejne koszty. A żeby było za mało doszła nam astma oskrzelowa.

Proszę o pomoc, bym mogła córce jak najszybciej i jak najlepiej pomóc.

Z góry dziękuję za każdy grosik 🤗