Na zakup nowego wózka lub remont kapitalny starego.
Na zakup nowego wózka lub remont kapitalny starego.
Nasi użytkownicy założyli 1 233 879 zrzutek i zebrali 1 371 879 703 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Kamil Chabiera, urodziłem się 21 lutego 1985 roku i mieszkam w woj. Mazowieckim w małej wsi Wierzbno.
Jestem chory od urodzenia na rdzeniowy zanik mięśni ( SMA).
Brat Adam który również cierpiał na to samą chorobę, zmarł w wyniku powikłań w 2002 roku.
Mieszkam z trzema siostrami, siostrzenicą i siostrzeńcem (dziećmi dwóch sióstr) siostry opiekują się mną 24h.
Mogę powiedzieć że wychowałem się bez ojca ponieważ zmarł na nowotwór kiedy miałem zaledwie 2,5 roku życia.
Nasza mama została sama z siedmiorgiem dzieci.
Brat i siostra ułożyli sobie życie i mają własne rodziny, ale los postanowił dalej nas doświadczać i zabrał mi brata Adama i zarazem przyjaciela..
Ta tragedia odebrała również cząstkę każdego z nas, zwłaszcza naszej mamy która w wyniku załamania nerwowego po niedługim czasie od śmierci Adama popadła w ciężką chorobę i dostała udaru.
Od tamtego czasu moje siostry opiekowały się mamą ponieważ miała lewostronny niedowład co było powodem że nic sama nie mogła zrobić bez pomocy innych.
Nasza mama po 12 latach cierpień zmarła i zostaliśmy sami.
Los stwierdził że te wszystkie tragedie to jeszcze mało i zabrał się za mnie...
W listopadzie 2018 roku ciężko zachorowałem i trafiłem do szpitala, a mój stan się pogarszał i lekarze by ratować mi życie zdecydowali się na przeprowadzenie mi zabiegu tracheotomii, to wszystko przyniosło taki efekt że do końca życia będę oddychał przez rurkę i będę się wentylował respiratorem
Mój świat się zawalił i każdego dnia chciałem umrzeć...
Po miesiącu wróciłem do domu i czułem się ciężarem dla moich bliskich..
Byłem tak osłabiony i wykończony że nie mogłem przez pół roku ruszać rękoma i nawet musiałem być karmiony jak dziecko, to było upokarzające uczucie..
Dzięki rehabilitacji powoli zaczynałem odzyskiwać siłę, no ale okazuje się że nigdy nie powrócę do poprzedniego stanu.
Kolejnym problemem jest to że z powodu rurki przez którą oddycham, nie mogę normalnie mówić, tylko szeptem, co powoduje że wszystkie sprawy muszę załatwiać pisząc, co też nie jest łatwe
Muszę jeszcze powiedzieć że życie na wsi nie jest łatwe dla takiej osoby jak ja, a jest jeszcze gorzej kiedy jedyne co się w życiu posiada własnego to wózek na którym spędzam po 18 godzin i winda dzięki której mogę się wydostać z domu, to są tak naprawdę rzeczy bez których nie mogę egzystować i normalnie żyć
Szanowni Państwo, proszę o pomoc w zakupieniu nowego wózka o napędzie elektrycznym, tak przystosowanym do moich potrzeb bym mógł komfortowo poruszać się na nim i spędzać ten długi czas bez potrzeby wołania osób trzecich by pomóc mi w zmianie nawet najmniejszej pozycji, lub w przeprowadzeniu remontu kapitalnego i przystosowaniu mojego aktualnego wózka
Koszty związane z tym ulepszeniem mojego funkcjonowania, są tak duże że nigdy nie będzie mnie na to stać
Dofinansowania z funduszy państwowych są tak małe że nie wystarcza ich nawet na połowę wartości wózka, a czas przyznania środków i czas realizacji zakupu jest dla wielu osób niewykonalny
Wiem że wszyscy mamy teraz ciężki czas spowodowany inflacją i innymi wydarzeniami na świecie, chyba wszystkim nam nie jest lekko, ale pomyślałem że pomimo tego trudnego czasu założę zrzutkę i poproszę o pomoc
Wszystkim darczyńcom z góry dziękuję za okazałe serce i wyrozumiałość
Życzę wszystkiego dobrego a przede wszystkim zdrowia, bo to jest najważniejsze
Kamil Chabiera.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Z serca ;))
Ja z serca dziękuję :) Pozdrawiam serdecznie.
Trzymaj się ! Dużo zdrowia!!!!!! Od Kiki
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 🙂
Jestem pełna podziwu dla Twojej niezwykłej siły i determinacji. Twoja walka i odwaga w obliczu choroby są naprawdę inspirujące. Niech Twoja determinacja i wysiłek w zbieraniu na wózek inwalidzki przyniosą Ci ulgę i ułatwią codzienne życie. Pamiętaj, że nie jesteś sam - społeczność jest tu, aby Ci pomóc i wesprzeć Cię na każdym kroku. Wierzę, że Twoje marzenia staną się rzeczywistością. Bądź silny i nigdy nie przestawaj walczyć! Z pozdrowieniami Rita (Fanka KikiŚwiat)
Staram się przejść przez życie godnie i wierzyć że może jeszcze być dobrze, chodź to nie jest łatwe ponieważ życie w ciągłym bólu zabiera chęci.. Dziękuję za wszystko i pozdrawiam serdecznie 🙂
Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko.
Piękne słowa. Dziękuję bardzo za wszystko. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wspieramy ciepło, Fani Kiki Świat :-)
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie 🙂