id: ra7atv

Styczniowa Opłata Czynszu Hostelu Interwencyjnego - Stowarzyszenia Tęczowych Społeczników

Styczniowa Opłata Czynszu Hostelu Interwencyjnego - Stowarzyszenia Tęczowych Społeczników

Nasi użytkownicy założyli 1 156 972 zrzutki i zebrali 1 201 380 302 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Szybki test człowieczeństwa:

Czy przy -20C odmówiłbyś jakiemukolwiek człowiekowi proszącemu o pomoc ciepłego schronienia i zostawił go na mrozie?


My też nie.

Choć jeśli nam nie pomożesz to wkrótce możemy być do tego zmuszeni….


Jako Stowarzyszenie Tęczowi Społecznicy prowadzimy w Łodzi Hostel Interwencyjny dla osób w potrzebie- bynajmniej nie tylko LGBT (większość naszych podopiecznych nie była z tego środowiska). Miejsce u nas znajdują osoby w ciężkiej sytuacji osobisto-materialnej, nierzadko już w kryzysie bezdomności z którego chcą wyjść. To u nas znajdują ciepły kąt do spania, mają zapewnione leki i jedzenie. Wymagamy pomocy w lekkich pracach dnia codziennego, uczciwości oraz trzeźwości- w zamian za co pomagamy wrócić do „normalnego” życia.


Myślisz, że bezdomny to zapuszczony żul , pijany, sępiący namolnie 2 zł na piwo pod okoliczną Żabką? Że to wyłącznie jego wina w jakiej teraz jest sytuacji? Że nie ma dla niego drogi odwrotu i powrotu na łono osób pracujących, mających własne schronienie? A skoro nie ma szans, to po co w ogóle takim pomagać?


Spójrz zatem na naszych podopiecznych.

W chwili obecnej mamy ich trzech: dwóch Marcinów i Rafała. Wszyscy czyści, wszyscy trzeźwi, wszyscy chcący poprawić swój byt, pójść do pracy, wyjść z kryzysu który wpadli.

Marcin W. obecnie jest w trakcie leczenia które uniemożliwia podjęcie pracy- a w praktyce całymi dniami pomaga w Hostelu- sprząta, sieka warzywa, pomaga gotować zupę na akcję charytatywne które potem współobsługuje. Prawie jak etat.

Rafał wcześniej pracował- przy pandemii wszystko się posypało. Stracił pracę, stracił dach nad głową. Trafił do nas ale się nie poddaje- teraz zamierza podjąć pracę w Glovo jako doręczyciel jedzenia. Zbieraliśmy dla niego na rower- po co dawać rybę, skoro można dać wędkę? Sprawa rowerowa właśnie domyka się z sukcesem i tylko patrzeć, jak Rafał na jednośladzie pojedzie po nowe, lepsze życie.

Marcin R. dzięki temu, że ma dach nad głową i nie musi nocować gdzieś w pustostanach- wrócił na studia. Uzdolniony artysta, przed pandemią grający także epizodyczne role w serialach. Nie, nie sępił pod Żabką 2zł i nie wybrał życia menela. To życie go dopadło- w postaci kryzysu związanego z pandemią. Pragnie normalności, nie wódki.


Nadal sądzisz, że nie warto pomagać?


A wiesz, że czasem tylko jedna pensja dzieli człowieka od tego, czy znajdzie się na bruku czy nie? Masz pewność, że TOBIE nigdy się to nie przydarzy i również nie będziesz potrzebował pomocy?


Teraz bardziej przekonany?

W swoim ciepłym domu, mieszkaniu, pokoju, za który zapłaciłeś już czynsz w tym miesiącu?


No właśnie.

My NIE zapłaciliśmy, bo nie mamy z czego.


Potrzeba 3800zł na czynsz za 4 pokoje które podnajmujemy od Hostelu i w których mieszkają nasi podopieczni. Myślisz, że 4 pokoje to sporo?

A jak sądzisz- gdy temperatura zacznie teraz wedle prognoz drastycznie spadać- to ile osób jeszcze zgłosi się do nas po pomoc? Mnie się wydaje, że będziemy ich jeszcze układać na korytarzu, byle nie zamarzali gdzieś na dworze…



Bo jak mamy im odmówić?

Ty wyrzuciłbyś człowieka na mróz?



Jeśli twoje rachunki są w porządku, masz duszę społecznika i MOŻESZ- pomóż i nam zapłacić za nasz czynsz i jedzenie dla Marcinów i Rafała, zanim ci sami nie staną na nogi.

Pomóż nam mieć środki, aby kolejnemu takiemu człowiekowi- nie zamknąć drzwi pod nosem i nie powiedzieć, że się nie da.

Pomóż nam samym nie stracić tych 4 pokoi i nie zostać z podopiecznymi na bruku – jak nie zapłacimy czynszu nie będziemy mogli dalej zajmować lokalu. To oczywiste. I tak jedziemy pod kreską i właściciel ma do nas duuuużo cierpliwości….


Jeśli chcesz się włączyć w nasze działania- serdecznie zapraszamy !!


Z początku sądziliśmy, że będziemy organizacją która głownie edukuje- rzeczywistość spłatała nam jednak psikusa i okazało się, że teraz najbardziej potrzebna jest pomoc charytatywna.

Co miesiąc, czasem nawet częściej- jesteśmy na Piotrkowskiej w Łodzi z zupą i dobrym słowem. Staramy się choć w ten skromny sposób walczyć z wykluczeniem ludzi niosąc im moralne wsparcie i ciepły posiłek.

Chcielibyśmy to robić częściej, najlepiej co tydzień- ale blokują nas finanse. Jako Stowarzyszenie, a nie Fundacja- nie mamy szans na inne środki niż te przekazane przez własnych członków oraz ludzi dobrej woli.


Możesz nam pomóc współfinansując utrzymanie naszego lokum i zakup jedzenia. Jeśli jesteś z okolic Łodzi- z radością przyjmiemy produkty spożywcze, ciepłe ubrania do rozdania biednym czy inną rzeczową pomoc. Jeśli nie masz fizycznej możliwości ich przekazać- nawet drobna wpłata na zrzutkę będzie dla nas dużym odciążeniem.


Nie pozwól, aby przez brak pieniędzy- w środku zimy - dwóch Marcinów i Rafał znów wylądowało na ulicy…

Zasługują na lepsze życie i szansę !

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 94

TS
Tadeusz Strozik
200 zł
JB
Janusz Baranowski
200 zł
 
Dane ukryte
115 zł
BB
Beata Baranowska
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
MK
Mariusz Kogut
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków