Cześć,

Nazywam się Darek i od roku walczę z rakiem. Nie jestem jedynym który zmaga się z tą chorobą i wiem że nie czyni mnie to wyjątkowym. Przez ponad rok pracowałem, przygotowałem ciało na walke w szpitalum Uczyłem się skończyłem studia magisterskie pracowałem między czasie robiłem badania. Nie poddałem się nawet przez chwilę mimo przeciwności losu padłem do przodu bo wiedziałem że trzeba być upartym i silnym.

Przez ponad rok starałem się żyć normalnie przygotowując się na dzień w którym bede w szpitalu. Przez ten czas udało mi się odrobić zadania domowe odłożyć trochę pieniędzy aby moja rodzina mogla żyć normalnie nie odczuwając tego co mnie spotkało. Cały plan pokrzyżował mi fakt utraty pracy spowodowany spadkiem zamówień w branży.

Proszę was o wsparcie które chce wydać na bieżące potrzeby utrzymanie rodziny i opłaty zanim wrócę do pełni sił wasze wsparcie powinno wystarczyć na 12 miesięcy aż dojdę do siebie. Czeka mnie jeszcze jeden zabieg po operacyjny usunięcia żylaków.... Moja żona nie pracuje mamy male 7 miesięczne dziecko opiekuje się nami. Miałem dobrze przygotowany plan teraz stoję przed wyzwaniem aby nie upaść zbyt nisko bo ciężko będzie się podnieść.

Dzięki za wsparcie i pomoc dzięki wam wyjdę z tego obronną ręką.