Ratujmy życie Wojtka, młodego taty trójki małych dzieci
Ratujmy życie Wojtka, młodego taty trójki małych dzieci
Nasi użytkownicy założyli 1 233 498 zrzutek i zebrali 1 370 529 727 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Drodzy Przyjaciele, klika dni temu do problemów z odżywianiem doszedł kolejny, u Wojtka przestały pracować nerki, stan był bardzo ciężki w i tak już trudnej sytuacji. Na dzień dzisiejszy nerki zaczęły pracować, dzięki Bogu stan się poprawił w tym obszarze, ustąpiła gorączka, choć w innych obszarach jest bez zmian. Wojtek czuje się nieco lepiej. Rodzina dziękuję za każde wsparcie, szczególnie za ofiarowaną modlitwę. Bóg Wam zapłać za wszystko. 🙏
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Szanowni i Drodzy Przyjaciele!
Wojtek, to młody tato, ma 35 lat, dwie córeczki i trzecie dziecko w drodze. Jego szczęściem i całym światem jest żona, dzieci, rodzina. Życie Wojtka, jego rodziny złączone jest z Matką Bożą. Dla niej także wiele razy dawał świadectwa wiary i dodawał otuchy tym, którzy tego potrzebowali. Wojtek jest równocześnie kandydatem na Wojownika Maryi, formującym się w grupie przemyskiej. Jest członkiem Społeczności Męskiego Różańca w Przemyślu, jest także zawierzonym Niewolnikiem Maryi. To mężczyzna, który jest oddany Bogu bezgranicznie, czynnie zaangażowany w życie wspólnoty.
Wojtek, patrząc na swoje szczęście, jak dorastają jego dzieci, realizował z małżonka swoje plany i marzenia, krok, po kroku…aż do 30 lipca tego roku, kiedy w wyniku silnych bólów znalazł się w szpitalu, w konsekwencji poznał diagnozę, która zabrzmiała, jak wyrok: rak złośliwy żołądka z przerzutami do jamy otrzewnowej i pozaotrzewnowej… w tym miejscu jego plany życiowe stanęły pod dużym znakiem zapytania, wszystko zostało wywrócone do gór nogami… Ból, cierpienie, niepewność jutra, niepełna świadomość dzieci, które radośnie co dzień tulą się do swojego tatusia… Wojtek, jak każdy z nas chciałby, żyjąc patrzeć, jak dorastają jego dzieci, szczęśliwie realizować swoje cele, chciałby dożyć jesieni swego życia, u boku swojej ukochanej żony. Podjął walkę na śmierć i życie. Pomimo krzyża i cierpienia jakie znosi, nie poddaje się, nie skarży się na swój los, nie obwinia nikogo za swoje cierpienie. Ma jednak ogromna nadzieję na cud uzdrowienia
Choć każda chemioterapia wiele zdrowia go kosztuje, nie rezygnuje i mocno wierzy w uzdrowienie. Jego walka, odbywa się także na poziomie mentalnym, kiedy musi codziennie zmagać się różnymi myślami, jednak on nie rezygnuje. Wojtek jest bardzo pogodnym człowiekiem, wiele wnosi w otoczenie, poprzez swoją postawę radzenia sobie z chorobą i cierpieniem. Uczy nas wszystkich, którzy go znają pokory, męstwa i odwagi. To są postawy, które czynią go wzorem dla nas i prawdziwym Wojownikiem.
Wszystko to nie oznacza, że nie ma problemów, owszem są i to się potęgują coraz bardziej. Wojtek jest już po 7 chemioterapiach. Pierwsza ich seria nie przyniosła żadnych skutków. Leczenie nie powiodła się. Pojawił się kolejne nowe ogniska chorobowe na węzłach chłonnych. Wojtek w konsekwencji choroby, nie jest już w stanie wykonywać pracy, przebywa na chorobowym, i to już tylko do końca stycznia i dalej nie wiadomo jak będzie. Mogą pojawić się kłopoty finansowe w utrzymaniu rodziny. Także takiego scenariusza nikt nie przewidział, kiedy Wojtek z żoną wzięli kilka lat temu kredyt hipoteczny na mieszkanie, który trzeba spłacać.
Kolejnym obciążeniem są drogie leki, które trzeba wykupywać. Ponadto jest dieta bezglutenowa i bezbiałkowa, czyli przejście na bardzo drogie żywienie. Jednym zdaniem, bardzo potrzebne są także środki finansowe na dodatkową diagnostykę i preparaty wzmacniające działanie układu immunologicznego Wojtka.
Dlatego Przyjaciele! W imieniu grupy Męskiego Różańca w Przemyślu bardzo Was prosimy o wsparcie finansowe dla Wojtka, choćby najmniejsze, które pozwoli na realizację leczenia, oraz pomoże jego rodzinie przetrwać trudne chwile, także od strony życiowej.
Wojtek wraz z rodziną jest wdzięczny za każda pomoc finansową, modlitewną i nadal prosi o modlitwę. Polecając w swoich modlitwach także Was darczyńców. Jedocześnie Wojtek deklaruje, że jeżeli zostanie uzdrowieniowy z choroby, pozostałe środki, jakie uda się zebrać, przekaże na cele związane z leczeniem dzieci na oddziałach onkologicznych.
W imieniu Męskiego Różańca w Przemyślu składamy serdeczne Bóg zapłać, dziękujemy za wrażliwość Waszych serc.
„Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”..." Mt. 25.40
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Witam , przepraszam ze pisze pod czyjaś zrzutka ale tylko mi to zostało , prosić was o pomoc rmpgjz 🥺 wierze ze dobro wraca ❤️ Wszystko jest opisane w opisie 🥺❤️
7p4jdn bardzo prosimy o pomoc :( wszystkie informacje są na naszej zrzutce🥺
Panie Wojtku modlę się o Pana zdrowie myślę że Bóg wysłucha nasze prośby i pobłogosław Panu i Pana rodzinie. Szczęść Boże.
Witam , przepraszam ze pisze pod czyjaś zrzutka ale tylko mi to zostało , prosić was o pomoc rmpgjz 🥺 wierze ze dobro wraca ❤️ Wszystko jest opisane w opisie 🥺❤️