id: rbyamg

Operacja rekonstrukcyjna twarzy i oka.

Operacja rekonstrukcyjna twarzy i oka.

Nasi użytkownicy założyli 1 220 594 zrzutki i zebrali 1 333 016 285 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Bardzo proszę o pomoc i szansę na leczenie!


W efekcie przewlekłego, wieloletniego (skutek infekcji gronkowcem złocistym sprzed ponad 20 lat) stanu zapalnego zatok doszło u mnie do ogromnych ubytków kości i tkanek miękkich twarzy, zniszczeniu uległy mięśnie i ścięgna. Nie jestem w stanie powiedzieć u jak wielu lekarzy szukałam pomocy - korzystając z ubezpieczenia i prywatnie. Choroba postępowała przez te wszystkie lata, leczenie wszelkimi dostępnymi antybiotykami przynosiło poprawę na chwilę. Każdy nawrót stanu zapalnego prowadził do trwałego pogorszenia. Wielokrotnie w ciągu tych lat włączałam do leczenia suplementy i zioła, dobierane na własną rękę albo najczęściej z poradą lekarzy, czy fitoterapeutów,. Pomagały i opóźniły postęp choroby, ale nie zatrzymały jej.

Ponieważ infekcja dotyczy również kości oczodołu, lewe oko trzyma się tylko na okostnej, co doprowadziło do ogromnego wytrzeszczu i podwójnego widzenia. Mam przetokę wewnętrzną w jamie ustnej oraz otwartą przetokę zewnętrzną pod lewym okiem, obecnie na około 2x2 cm, która się jednak wciąż powiększa. Cierpię na przewlekły silny ból głowy i oka, nieustanny wyciek z nosa i przetoki. Ponieważ zatoki są w dużym stopniu zniszczone, a otwarta dziura pod lewym okiem ułatwia dodatkowe nadkażenia, bardzo często nawracają stany zapalne, wyciek ropy z przetok, nosa i chorego oka.

Większa część małżowiny usznej jest również zniszczona, doszło też do zniszczenia przegrody nosowej i skrzywienia nosa. Bardzo mi to utrudnia oddychanie, budzę się w nocy kilkadziesiąt razy, lub w ogóle nie śpię nie mogąc oddychać i próbując znaleźć sobie pozycję, w której ból będzie mniejszy.

Ostatnie tomografie i rezonans przeraziły mnie, bo okazało się że zmiany zapalne penetrują do czaszki najprawdopodobniej z naciekaniem opon mózgowych.

Moja choroba zniszczyła mi zdrowie, odebrała możliwość pracy i zagraża bezpośrednio życiu. Ciągły ból niszczy, a odbicie w lustrze boli równie mocno.

Potrzebna jest operacja rekonstrukcyjna na tyle trudna i rozległa, że lekarze ze szpitali, w których przebywałam się jej nie podejmują. Niezbędne jest otwarcie i oczyszczenie przetok i zatok, przeszczep kości i ścięgien z żeber i nadgarstka, przeszczep mięśni, abym zachowała oko, i przeszczep skóry. Zabiegi w obrębie twarzy zatok i oka są bardzo trudne. Jednocześnie ta operacja jest niezbędna, by zatrzymać dalszą destrukcję i uratować mi zdrowie i życie.

Konsultowałam się prywatne u chirurgów plastyków. Nie mam choroby nowotworowej, a więc nie mogę liczyć na operacje rekonstrukcyjne w szpitalach onkologicznych, a przecież moja choroba także odbiera mi życie po kawałku.

Tylko jeden z profesorów u których się konsultowałam jest gotów podjąć się operacji, przeszczepów i rekonstrukcji w prywatnej klinice, w której pracuje. Zostałam tam przebadana. Stwierdził, że po oczyszczeniu w trakcie zabiegu i antybiotykoterapii przed i po operacji stan zapalny uda się opanować. Rekonstrukcja ubytków przywróci chociaż częściowo czynność resztek zatok, oko wróci na swoje miejsce a zamknięta dziura - przetoka w twarzy przestanie stanowić ciągłe źródło kolejnych infekcji. Koszt operacji został wyceniony na 96000 zł, co przekracza moje możliwości. Nie mam żadnych szans, aby odzyskać zdrowie i szanse na życie bez pomocy. Proszę o nią z całego serca!

Utrzymuję siebie i dwie uczące się córki z renty rodzinnej po zmarłym mężu. Nie mogę pracować, wstydzę się często wyjść z domu, mam momenty, gdy zastanawiam się nad sensem dalszej walki, która pochłania tak dużo pieniędzy.

Jestem zdana na siebie w szukaniu leczenia, a upływający czas tylko pogarsza mój stan i zmniejsza szanse na zdrowie i życie. Bardzo trudno było mi napisać tę prośbę, przełamać się, aby otwarcie opisać swoją historię i pokazać zdjęcia, które są dowodem mojego położenia i stanu. Ale mimo wszystko bardzo chcę wrócić do życia, odzyskać część zdrowia, funkcjonować bez bólu, pracować, nie straszyć wyglądem otoczenia i dalej patrzeć na życie moich dzieci.

Pomóżcie mi- proszę! Joanna


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 298

preloader

Komentarze 2

 
2500 znaków