id: rd38cv

Operacja tylnej łapy

Operacja tylnej łapy

Nasi użytkownicy założyli 1 190 684 zrzutki i zebrali 1 255 545 752 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Cześć wszystkim! Jestem 5 letnią Dejzi i potrzebuje Waszej pomocy aby znów cieszyć się moim aktywnym i beztroskim życiem.


Około 2 miesiące temu moi rodzice zauważyli, że po aktywnym spacerze odejmowało mi tylne łapki, miałam problem ze wstawaniem oraz chodzeniem i od tego momentu moje aktywne psie życie runęło... Rodzice spakowali mnie w auto i pojechaliśmy do weterynarza na konsultację, gdzie po wstępnych badaniach oraz rtg okazało się, że choruje na SPONDYLOZE (jest to podłe zwyrodnienie kręgosłupa w stopniu zaawansowanym).


Weterynarz zaproponował wiele opcji leczenia, skorzystaliśmy z najlepszej i mniej bolesnej opcji czyli podanie komórek macierzystych. Wiązało się to niestety z dużym i nagłym wydatkiem w kwocie 1800 zł + wszystkie wizyty weterynaryjne. Niestety nadal musimy szukać innych opcji ale znaleźli się ludzie, którzy nam pomogli i podali kontakty do najlepszych klinik. Kolejno podali mi lek ,,Librella" z przeciwciałami monekularnymi i umówili mnie na wizytę kolejnego podania leku za 3 tygodnie, lecz po tygodniu byłam nad jeziorem i jak na złość zerwałam wiązadło krzyżowe.


Dzwoniąc do weterynarza zajmującego się mną na nasze nieszczęście okazało się, że jest na urlopie. Udaliśmy się do naszego miastowego weterynarza, który potwierdził diagnozę i zalecił zastrzyki, ponieważ bał się operacji ze względu na moją chorobę. Weterynarz stwierdził, że prawa noga nie wytrzyma i zostałam leczona farmakologicznie przez 4 tygodnie. Po 4 tyg pojechaliśmy do naszego weterynarza na podanie kolejnej dawki leku ,,Librella", gdy mój lekarz mnie zobaczył był w wielkim szoku i niedowierzał, że miastowy weterynarz nie wykonał operacji i szybko skierował nas do psiego ortopedy.


Wizyta została umówiona na poniedziałek, a w niedziele dzień przed zerwało mi się wiązadło w drugiej łapie... Ortopeda zarządził szybką operację prawej nogi (rtg załączone), ponieważ lewa przez 4 tygodnie była nieaktywna i są na niej widoczne zwyrodnienia. Rodzice zapłacili za moją operację 4000 zł (załączony paragon) + wizyty i w niedalekiej przyszłości czeka nas kosztowana rehabilitacja. Aktualnie jestem już po operacji i dobrze sobie radzę, staje już na łapie i próbuje powoli chodzić. Została nam jeszcze do zoperowania lewa łapka, która tak samo wyniesie nas 4000 zł + cała reszta.


Niestety mamy mało czasu na uzbieranie takiej kwoty, ponieważ przez moją chorobę i prawą łapkę rodzice stracili swoje oszczędności i mimo dużej pomocy rodziny nadal potrzebujemy pieniążków na operacje, która jest konieczna. Nigdy ja ani moi rodzice nie spodziewaliśmy się, że będziemy w takiej sytuacji i będziemy potrzebowali Waszej pomocy. Za każdą złotówkę serdecznie dziękujemy i wierzymy, że dzięki pomocy dobrych ludzi zoperujemy moją łapkę i będę w stanie znów być aktywną psinką :)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 64

KO
Krzysztof Osiński
50 zł
PN
Ciocia Pancia
100 zł
AK
Krzysztof
50 zł
 
Dane ukryte
20 zł
EM
Emilis
ukryta
 
Dane ukryte
12 zł
MC
Małgorzata Czarnecka
ukryta
JK
Justyna
20 zł
JP
Justyna
20 zł
 
Dane ukryte
10 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków
  • Marek Sidor

    Z całego serca dziękujemy Wam za tak liczne wsparcie zbiórki dla naszej Dejzuni! Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu i tak wielkiej pomocy jaką nam okazaliście. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia, kiedy kwota zbiórki rosła i jednocześnie cieszyliśmy się, że nasza kochana psinka będzie miała szanse na jak najszybszą operacje. To wszystko dzięki WAM! ❤️ Jesteśmy wdzięczni, że mamy wokół tak wspaniałych ludzi na których możemy zawsze liczyć - jak powiada pewne przysłowie ,,Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie” i my właśnie poznaliśmy wiele osób, które ruszyły z bezinteresowaną pomocą… Mimo, że wiele osób nie znamy prywatnie to chcemy aby każdy z Was wiedział jak bardzo jesteśmy wdzięczni za pomoc dla naszej Dejzuni. Mamy nadzieje, że Dejzi dobrze przejdzie kolejną operacje i szybko wróci do swoich aktywności! Trzymajcie za nią kciuki! Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za każdą okazaną pomoc! ❤️

  • MH
    Małgosia

    Trzymajcie się, powodzenia! Będzie dobrze!

    100 zł